blankowa - teraz to mnie rozwalilas, nie wiedzialam, ze Dwor jest na sprzedaz... zaraz pisze do matki zeby zadzwonila i sie dowiedziala co i jak... Bo umowe mamy podpisana, zaliczke wplacona, wiec nie wydaje mi sie zeby byl problem... Szczerze Ci powiem, nie bylam tam w srodku, mama byla, mowi ze przepieknie. Sala jest na max do 90 osob, ale wyobrazam sobie, ze z tym wystrojem kolumienkami itd mniejsze wesele tez by sie zrobilo, i goscie spokojnie by sie nie rozeszli za bardzo...
Wiem ze w Dworze zwolnili menadzera i teraz z zona wlasciciela sie sprawy zalatwia. Ta czesc z tarasem i stawe widoczna na zdjeciach to jest tak na prawde tyl hotelu, ale przod i glowne wejscie maja byc zamniete na caly czas trwania imprezy, wiec my jako mlodzi i wszyscy goscie wchodzimy wlasnie od strony tarasu... Biedronka rzeczywiscie uroku super nie dodaje, ale nie bardzo sie tym przejmuje...
I dodatkowo chlebem i sola wita pracownik hotelu przebrany w staropolski stroj szlachecki, co mi sie podoba, szczegolnie ze wzgledu, ze goscie angielscy beda mieli okazje takowy zobaczyc.
Jesli chodzi o myslecinek, to nie mialam na mysli Kummerowki, tylko Palac. Bo w Palacu nie tylko namioty maja ale tez mniejsza sale na pietrze, i czytalam juz opinie osob, ktore mowia ze nawet jak sa dwa wesela to goscie sie nie mieszaja

A co do Hotelu Maraton to mam osobisty uraz z czasow jak szukalam pracy po studiach. Zanioslam tam swoje CV, pytajac czy kogos na recepcje, do biura tudziez marketingu/sprzedazy nie szukaja. A ta menadzerka zadzwonila po jakims czasie, polecialam zadowolona ze mam rozmowe, a ona mi proponuje zmywak i obieranie warzyw... To jej grzecznie odpowiedialam, ze przykro mi bardzo ale po studiach wyzszych i z jako takim doswiadczeniem w hotelarstwie niestety nie szukam pracy przy obieraniu warzyw... Kobieta trzymala moje CV w reku i sie obrazila, bo przeciez mam doswiadczenie w takiej pracy (tak, zaraz po maturze pracowalam w osrodku nad morzem gdzie generalnie robilo sie wszystko - sprzatanie mycie garow, obieranie warzyw...)
I nie chce tu wyjsc na jakas paniusie co gardzi praca i takie tam, bo tu nie o to chodzilo... chodzilo raczej, ze kobieta sie na mnie obrazila... Walnela focha i rzucila moje cv na stol... Ja tu pieniadze na paliwo wydaje, czas marnuje... Wydaje mi sie ze nalezy sie jakikolwiek szacunek, ona zrobila wrazenie totalnego gbura!