Z tego,co wiem (zaznaczam,że specem nie jestem

) Bebilon pepti zawiera laktozę.W mniejszych ilościach niż pozostałe mleka,ale zawiera. Przeznaczone jest dla bobasów z częściową nietolerancją laktozy. Moja córcia od ponad 2 miesięcy jest na Nutramigenie, właśnie z powodu podejrzenia nietolerancji laktozy ( niekończące się kolki, które zaoocowały bezdechem i 3 dniami w szpitalu

). Mleko jest okropne,śmierdzi karmą dla rybek-dosłownie. Pierwsze karmienie płakałam razem z Olą.Ponieważ nie chciała jego jeść, pierwsze 3 dni do 4 miarek dosypywałam jedną "starego" mleka i wtedy zjadała,a kolki były znacznie słabsze. Gdy zaczęłam stosować tylko Nutramigen,bez dodatku innego mleka- kolki odeszły na zawsze,a wróciło szczęśliwe, uśmiechnięte dziecko

A smak? zna tylko ten,więc wsuwa aż jej się uszy trzęsą,a ja nie czuję już nawet tego smrodu

.W aptece puszka 350 gr kosztuje 26zł, ja mam t mleko na receptę i zniżkę 50% na choroby przewlekłe i nie wychodzi aż tak drogo-13zł.
Aha- u małych dzieci nie można tego sprawdzić ( tak mi mówiła moja pani doktor), jedynie metodą " prób i błędów"). Tak też czytałam na internecie...My,jak Ola skończy 6 miesięcy spróbujemy przejść na zwykłe mleko, jak nie będzie żadnych problemów, to na nim zostaniemy. A jak wrócą- to i my wrócimy na Nutramigen, tym razem Nutramigen 2 i następna prób w wieku 9 miesięcy...