b@by milcia witajcie obie
Agulek - nareszcie

Dziewczyny dzisiaj to tylko na chwilę.
Do domu dotarliśmy około 2 w nocy i padłam jak betka, choć mój R twierdzi, że pijana nie byłam bo nie śpiewałam (tak ciekawe to dlaczego spacerowałam w nocy po Szczecinie w koronie na głowie?

) I jeszcze kebab w nocy - no pięknie.
Przypomniałam sobie co robiłam w piątek a więc nic specjalnego poza moim dentystą na 12:30 (wizyta gratis w prezencie

) Zawsze się śmiejemy, że mój dentysta to lepiej jak rodzina bo w trakcie moich pobytów w Polsce odwiedzany jest za każdym razem

i chodzę do niego z prawdziwą przyjemnością.
- polataliśmy trochę po mieście, polansowałam się w Galaxy
- lunch w McDonald's - wieśmak bo w Anglii tego nie mają w menu

- podjechałam do hotelu zostawić winietki i słodycze dla gości
- i jeszcze wieczorem poszliśmy do kina na 20, i dzień zleciał szybko bez zupełnego myślenia o sobocie
a w sobotę pobudka o 7:30...