Autor Wątek: Intercyza  (Przeczytany 18140 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #60 dnia: 6 Czerwca 2006, 10:24 »
Cytat: "MMarta"
...zreszta wydaje mi się ze presja na wyższe wykształcenie i studiowanie w pokoleniu urodzonym tak 76-82 była na tyle silna, ze kazdy za cel stawiał sobie ukończenie dobrych prestizowych studiów, a potem ewentualnie niezła praca i dorabianie się...



hejjjjjjjjjjjjjjjjjj... a 75 to spod ogona????   :obrazony:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Intercyza
« Odpowiedź #61 dnia: 6 Czerwca 2006, 10:35 »
Cytat: "MMarta"
cudów nie zwojujemy, kiepska administracja, brak udogodnień do otwierania własnej działalnoiści goiscpodarczej, biurokratyzacja przepisów, skomplikowane formularze aplikacyjne w ubieganiu się o środki UE -to wszystko sprawia Beth, ze mam zdanie takie jakie mam..


a osoba z głową na karku przejdzie i to bo przeciez nie taki diabeł straszny, przerabiałam to kilka razy w swoim krtkim życiu, pracę zaczęłam jako 19-latka i nie był to supermarket tylko spore konsorcjum - miałam szczęście i tyle, dzięki tej pracy finansowałam swoje zaoczne studia prawnicze, petem rozpoczełam drugie - zmieniłam pracę - nie narzekam a mam dopiero 26 lat (moja rówieśnica ma swoją firmę transportową-spółka z kuzynem) i co nadal uważasz, że tylko dzięki rodzicom można coś osiągnąć-owszem jeśli tak nas nauczą, że tylko czeka się co nam skapnie to tak jest.

A wracając do tej nieszczęsnej intercyzy, to ja raczej bym gratulowała zdrowego rozsądku takim ludziom, którzy dmuchają na zimne - gdyby u nas zaistniała tak apotrzeba też byśmy dokonali rozdzielności, nie chciałabym narażać męża czy dzieci, których baaardzo kocham, na ponoszenie konsekwensji moich niepowodzeń


Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
Intercyza
« Odpowiedź #62 dnia: 6 Czerwca 2006, 10:52 »
Cytat: "Maja"
a osoba z głową na karku przejdzie i to bo przeciez nie taki diabeł straszny, przerabiałam to kilka razy w swoim krtkim życiu, pracę zaczęłam jako 19-latka i nie był to supermarket tylko spore konsorcjum - miałam szczęście i tyle, dzięki tej pracy finansowałam swoje zaoczne studia prawnicze, petem rozpoczełam drugie - zmieniłam pracę - nie narzekam a mam dopiero 26 lat (moja rówieśnica ma swoją firmę transportową-spółka z kuzynem) i co nadal uważasz, że tylko dzięki rodzicom można coś osiągnąć-owszem jeśli tak nas nauczą, że tylko czeka się co nam skapnie to tak jest.



luzik, widocznie Ciebie do tego zmusiła sytuacja-praca juz po maturze, pozniej zaoczne-skoro Ci się udało gratuluje..częśc osób jednak wolała pójsc na bardziej prestizowe studia dzienne..ja takowe skonczylam i mimo ze jestem młodsza od Ciebie-prace znalazłam sobie bez znajomosci bez koneksji w zawodzie, realizuje się i nie narzekam...to z zazdrościa patrze na osoby, które nie mądrzejsze ode mnie, nie zdolniejsze, dzięki takim a nie innym "układom" skądinąd modne dziś słowo - mają znacznie więcej i żeby nie bylo oni nie wyciągli ręki, po prostu kogoś było na to stać i ktoś liczył się z tym ze w trudnych czasach pomoc czyjaś jest niezbędna...niemniej nie narzkem, nie płacze-oboje pracujemy w dobrych znanych instytucjach, narzeczony robi doktorat - wszystko to sprawia ze koszty zycia znacznie się podnoszą, nie w głwoei nam jakies intercyzy..niemniej gdyby za jakies 10 lat temat wrócił-nie wiem czy bym tego chciała, jest przecież tyle dróg wyjścia...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Intercyza
« Odpowiedź #63 dnia: 6 Czerwca 2006, 11:08 »
Cytat: "MMarta"
widocznie Ciebie do tego zmusiła sytuacja-praca juz po maturze, pozniej zaoczne


sytuacja mnie do niczego nie zmusiła, moi rodzice nie chcieli żebym już zaczęła pracować i rezygnowała z dziennych studiów - nie musiałam tego robić ale chcialam i teraz nie żałuję - moja praca nie była "po znajomości", po prostu miałam szczęście

Cytat: "MMarta"
nie w głwoei nam jakies intercyzy..niemniej gdyby za jakies 10 lat temat wrócił-nie wiem czy bym tego chciała, jest przecież tyle dróg wyjścia...


a widzisz, sama nie wiesz jak będzie ...


Offline Olaa
  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Intercyza
« Odpowiedź #64 dnia: 6 Czerwca 2006, 11:23 »
Cytat: "MMarta"
ozniej zaoczne-skoro Ci się udało gratuluje..częśc osób jednak wolała pójsc na bardziej prestizowe studia dzienne.


A kto powiedział, że dzienne są bardzie prestiżowe???  :evil: BTW. Ja studiuję dziennie na PS.

Lecz są zaoczne, które znacznie przewyższają poziomem niektóre dzienne...

MMarta, mam wrażenie, że uważasz się za kogoś lepszego...
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
Intercyza
« Odpowiedź #65 dnia: 6 Czerwca 2006, 11:37 »
Cytat: "lady_yes"


MMarta, mam wrażenie, że uważasz się za kogoś lepszego...


to własnie czytając to forum mozna się w kompleksy wpędzić...każdej tu się super układa, ma mieszkanie, albo 2 -które chce sprzedać, a za to kupić inne, własny gabinety które zakupiono za pieniądze z wesela  :shock: , biznesy w wieku 20-30 lat, a po prostu pradziwy swiat weryfikuje troche tą wszechpanującą szczęśliwość -znam kłopoty moich znajomych, wiem ze jest cieżko, ten ma dobrze kto miała jakąś pomoc ewentualnie troche sczęscia w życiu choć samo szczęscie tez nie pomaga, choć absolutnie nie kwestionuje tego, że jest tak jak piszecie...i nie uważam sie za kogoś lepszego, nie oceniaj kogoś po wpisach czy mieście pochodzenia - cóż...siła internetu widze... :roll:

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #66 dnia: 6 Czerwca 2006, 13:56 »
Cytat: "MMarta"
częśc osób jednak wolała pójsc na bardziej prestizowe studia dzienne..ja takowe skonczylam



noooo.. pogratulować koleżance...


Cytat: "MMarta"
to z zazdrościa patrze na osoby, które nie mądrzejsze ode mnie, nie zdolniejsze, dzięki takim a nie innym "układom" skądinąd modne dziś słowo - mają znacznie więcej i żeby nie bylo oni nie wyciągli ręki, po prostu kogoś było na to stać i ktoś liczył się z tym ze w trudnych czasach pomoc czyjaś jest niezbędna...


ja też .. no i?? kompleksy????

moi koledzy i koleżanki  z liceum imprezowali podczas studiów, poznali studenckie życie i teraz siedzą w bankach na stanowiskach i wyciągają X razy więcej ode mnie...  i dalej pytam - no i?? to był zarówno mój jak i twój świadomy wybór...


Cytat: "MMarta"
niemniej gdyby za jakies 10 lat temat wrócił-nie wiem czy bym tego chciała, jest przecież tyle dróg wyjścia...



czyżby ziarnko niepewności???

inaczej się patrzy nażycie mając lat 24 a inaczej mając 30stkę.. sadzę ,ze za kilka lat wrócimy do tematu.. moze wtedy spojzysz na pewne kwestie inaczej...


Cytat: "MMarta"
to własnie czytając to forum mozna się w kompleksy wpędzić...


hehe.. dobre.. tego jeszcze nie czytałam .... :mrgreen:


Cytat: "MMarta"
własny gabinety które zakupiono za pieniądze z wesela


tu widzę,ze nie doczytałąś.. mieć kase na rozruch i brać sprzęt w lising + dzierżawić  pomieszczenia to nie to samo co własny gabinet  :P


Cytat: "MMarta"
narzeczony robi doktorat - wszystko to sprawia ze koszty zycia znacznie się podnoszą,


taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.. to ile to doktoranci dostają.. ja miałam na rękę 940zł bez prawa pracy poza akademią..  :twisted:

a ile wynosi dodatek za tytuł naukowy do pensji??  na mojej alma mater PAM całe 90zł?? popraw mnie liliann, bo chyba zawyżułam nawet...  :?
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Intercyza
« Odpowiedź #67 dnia: 6 Czerwca 2006, 14:09 »
Cytat: "monia"
ja miałam na rękę 9540zł


 :shock: miesięcznie, czy rocznie?
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline .:Anka:.
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 23667
  • Płeć: Kobieta
Intercyza
« Odpowiedź #68 dnia: 6 Czerwca 2006, 14:24 »
monia napisała 940zł - tak mi sie przynajmniej wyswietla :roll:  :wink:

Offline azzurra
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1839
Intercyza
« Odpowiedź #69 dnia: 6 Czerwca 2006, 14:29 »
No ja miałam jeszcze wersję 9540 zł ;) Teraz to rozumiem... zdziwiłam się, że takie mogą być różnice między Wrockiem,a  Szczecinem.
Na babskim forum wcześniej czy później do głosu dochodzi zazdrość...

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #70 dnia: 6 Czerwca 2006, 14:31 »
nacisnęłam 2 klawisze przez przypadek.. sorry za zamieszanie...

oczywiście ,ze 940zł - po odliczeniu skłądki na  izby lekarskie i ubezpieczenie pracownicze tylko tyle mi na rękę zostawało w kazdym miesiącu....
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
Intercyza
« Odpowiedź #71 dnia: 6 Czerwca 2006, 14:42 »
Cytat: "monia"


Cytat: "MMarta"
narzeczony robi doktorat - wszystko to sprawia ze koszty zycia znacznie się podnoszą,


taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.. to ile to doktoranci dostają.. ja miałam na rękę 940zł bez prawa pracy poza akademią..  :twisted:



robi zaocznie doktorat -płacąc za to-6000 zł rok na SGH-u (szkoda, że nie był tak zdolny i uczelnia go nie zostawiła sama) więc poki co profitów z tego zbyt duzych nie widze, ale co mu będę broniła się uczyć jak chce... 8) 6000 zł rekompensuje niewielkie wynagrodzenie za cwiczenia na prywatnej uczelni, procz tego pracuje (inaczej bym sobie tego nie wyobrażała) -tyle w tym temacie..z czasem pewnie ten tytuł zaprocentuje..

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #72 dnia: 6 Czerwca 2006, 14:54 »
może w dużo daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalszej przyszlości - tak.. za granica na 100% tak..

niestety w polsce studia i tytuły naukowe nie znaczą kompletnie nic...  :?
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Intercyza
« Odpowiedź #73 dnia: 6 Czerwca 2006, 15:00 »
MMarta - wg mnie jesteś bardzo zakompleksiona i zazdrosna o pewne rzeczy stąd Twoje wypowiedzi zupełnie z sufitu wzięte. Rozmawialiśmy o intercyzie, a nie o tym kto jak bardzo prestiżowe studia skończył i komu rodzice pomogli, a komu nie. Tobie to akurat nic do tego i nie mam zamiaru tutaj pisać historii Przyszłego firmy i jak dochodził do tego co ma.
Jeśli czujesz potrzebę podzielenia się swoim życiem, tego kiedy i jak skończyłaś te prestiżowe studia i w jak bardzo zajebistej instytucji dostałaś pracę to proszę bardzo. Ale mnie do tego nie mieszaj i nie wypowiadaj się tak, jakbyś była wszechwiedząca. Przy całym szacunku dla Ciebie - mam alergię na takich ludzi jak Ty.

Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
Intercyza
« Odpowiedź #74 dnia: 6 Czerwca 2006, 15:09 »
Cytat: "Beth"
MMarta - wg mnie jesteś bardzo zakompleksiona i zazdrosna o pewne rzeczy stąd Twoje wypowiedzi zupełnie z sufitu wzięte. Rozmawialiśmy o intercyzie, a nie o tym kto jak bardzo prestiżowe studia skończył i komu rodzice pomogli, a komu nie. Tobie to akurat nic do tego i nie mam zamiaru tutaj pisać historii Przyszłego firmy i jak dochodził do tego co ma.
Jeśli czujesz potrzebę podzielenia się swoim życiem, tego kiedy i jak skończyłaś te prestiżowe studia i w jak bardzo zajebistej instytucji dostałaś pracę to proszę bardzo. Ale mnie do tego nie mieszaj i nie wypowiadaj się tak, jakbyś była wszechwiedząca. Przy całym szacunku dla Ciebie - mam alergię na takich ludzi jak Ty.


wcale nie oczekuja abys sie ze mną czymkolwiek dzieliła a i ja stronie od opowiadania o sobie...wszechwiedząca nie jestem-jestem człowiekiem, który wie ze nie wszystko w tym naszym zyciu jest takie kolorowe jak na forum i tyle..chyba ze ja znam to życie z gorszej strony i musze popatrzeć w lustro, trzepnąć „swojego” i wspólnie uzgodnić-tak , jesteśmy mimo starań życiowymi nieudacznikami, bo spójrz w 2 dni po małżeństwie podpisują już „intercyze" mając po 23 lata  :lol:  8)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Intercyza
« Odpowiedź #75 dnia: 6 Czerwca 2006, 15:17 »
Monia....se pojechałaś..... 50zł brutto dodatku za doktorat...a 40zł brutto za specjalizację...
Ja tam jadę do Irlandii...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #76 dnia: 6 Czerwca 2006, 19:15 »
aaasorry...  :oops:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline dziubasek

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 17066
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: .:25.08.2006:.
Intercyza
« Odpowiedź #77 dnia: 11 Czerwca 2006, 13:02 »
Przeczytałam cały wątek z ciekawości co tutaj wypisujecie o tych intercyzach  i absolutnie popieram  wszystkich, którzy chcą rozdzielność majątkową podpisać, bo podobnie jak Beth, Monia i kilka innych dziewczyn uważam to za dowód troski i chęci zabezpieczenia wspólnej przyszłości, a nie o PODZIAŁ MAJĄTKU przed ślubem w razie rozwodu  :| My z Tomkiem póki co tego nie rozważamy, bo żadne z nas nie ma swojej działalności gospodarczej wiążacej się zawsze z jakimś ryzykiem, ale gdybyśmy wpadli na genialny pomysł z rozręceniem biznesu to zapewne byśmy to zrobili ZE WZGLĘDÓW BEZPIECZEŃSTWA dla naszej przyszłości i dzieciaczków.
Kompletnie nie rozumiem o co chodzi MMarcie, ???? Żeby podpisywać intercyze (ja wolę sformułowanie rozdzielczość majątkową) wcale nie trzeba mieć majątku! A tak w ogóle znam pare bardzo młodych (23-26lat) osób które dzięki swojej i tylko swojej pracy dorobili się pokaźnej sumki, więc mówienie, że jest to niemożliwe troszkę mija się z prawdą. jest to niemożliwe dla osób które nie mają pomysłu i odwagi by rozkręcić dobry biznes. W tej chwili pieniądze na finansowanie dobrych biznesplanów można uzyskać z UE...ale to znowu nie na temat...

Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
Intercyza
« Odpowiedź #78 dnia: 12 Czerwca 2006, 17:49 »
Cytat: "monia"
wszelkie dobra nabyte przed ślubem i tak należą do TWOJEGO majątku osobistego.. na to nikt nie będzie sobie ostrzył ząbków..,



pewnie Was to zainteresuje, otóż aktualnie jestem w temacie mieszkania...więc..
1) jesli np. Osobie X rodzice oddają mieszkanie w formie darowizny przed slubem - jego mąż/żona Osoba Y nie ma do tego żadnych praw
2) tak samo jest po ślubie, niewazne czy w miesiąc po małżeństwie czy 10 lat po..darowizna należy tylko i wyłącznie do osoby obdarowanej -kiedys bylo inaczej, od kilku lat są takie przepisy
3) w przypadku rozejscia , rozwodów (a tfu!!) :twisted: współmałżonek nie ma żadnych praw do mieszkania, choćby nawet mieszkał tam 20 lat-chyba że mąż/żona czyli obdarowany wpisze go do aktu (robi tak śladowa ilość małżeństw), ale to i tak nie takie proste bo an to musi wyrazić zgoda obdarowujący
4) w przypadku rozwodu , rozjescia (a tfu!!) :twisted: dzieci będące w małżeństwie mają prawo do mieszkania ojca/matki niezależnie od tego przy którym rodzicu zostają i czyją wine orzekł Sąd-powtarzam małżonek nie ma żadnych praw

Offline MMarta
  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 82
Intercyza
« Odpowiedź #79 dnia: 12 Czerwca 2006, 18:13 »
a i ciekawostka...w przypadku gdy np. wspołmałżonek otrzyma mieskzanie/dom od rodziców/dziadków/ itp. i dopisze nas do aktu- za zgodą obdarowujących i jest rozwód (wrr) i są dzieci i nawet wina nasza..to w przypadku gdy nie mamy gdzie mieszkać i dziecko zostaje przy matce-mieskzanie jest nasze-i mąż nie ma nic od gadania i musi się wyprowadzić choć to w 1 kolejności on dostał mieszkanie/dom..dlatego też w/g notariuszy jesli ktoś dostał od kogos cos tylko pare małżeństw na 100 decyduje się na przepisanie na współmałżonka, czasem jednak mimo tego nie zgadzają się na to obdarowujący (rodzice, dizadkowie)

mysle, ze temat darowizn mieszkan / domów czyli de facto prawdziwego majątku w dzisiejszych czasach mamy zamknięty...

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Intercyza
« Odpowiedź #80 dnia: 13 Czerwca 2006, 10:01 »
Cytat: "MMarta"
współmałżonek nie ma żadnych praw do mieszkania



chyba, że udowodni, że przyczynił sie do podwyższenia jego wartości  :roll: wówczas musi otrzymać zadośćuczynenie poniesionych kosztów...poza tym i tak nie można wyrzucić kogoś takiego czyli i tak będzie tam mieszkał :| (nawet jak nie będzie wpisany w akcie)


Offline gulinek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 256
Intercyza
« Odpowiedź #81 dnia: 17 Lipca 2006, 20:03 »
Ja muszę przepisać notarialnie mieszkanie na siebie-ile może to kosztować i czy nie wystarczy testament tylko na mnie?


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #82 dnia: 17 Lipca 2006, 20:18 »
w zasadzie wystarczyłoby testamentem na ciebie.. podobno wtedy jest to twoja własność..
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Intercyza
« Odpowiedź #83 dnia: 18 Lipca 2006, 09:09 »
zarówno darowizna jak i spadek przyjęty w trakcie trwania małżeństwa stanowi odrębny majątek :wink: - prawo spadkowe i darowizny to moja specjalność :mrgreen:


Offline gulinek
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 256
Intercyza
« Odpowiedź #84 dnia: 18 Lipca 2006, 09:13 »
Dzięki dziewczyny!


Offline madziOOnia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 czerwiec 2008
Intercyza
« Odpowiedź #85 dnia: 6 Października 2006, 10:03 »
Qrcze, ja tam nigdy o intercyzie nie myslałm...i w sumie nie wyobrazam sobie podziału na "moje" i "twoje".. :oops: Moze to jakies starodawne podejscie, ale my od 2 lat mamy wspólne konto, i wogóle wszystko jest wspólne, chyba jakoś zle bym sie z tym czuła..no i napewno nie zaproponuje tego narzeczonemu..który jak jeszcze nie pracowałam, dał mi karte do swojego konta i powiedział ze moge korzystac bo to przeciez jest tak samo moje jak jego..My mamy do tego tematu inne podejscie, zbyt osobiste moze..A co do testementu, juz mamy napisane,wszystko na ta druga osobe :P
Pewnie wiele osób mnie nie zrozumie...


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Intercyza
« Odpowiedź #86 dnia: 6 Października 2006, 10:09 »
madziOOnia, wybacz, ale to Ty chyba nie rozumiesz.
Tu nie chodzi o moje i twoje...zawsze jest nasze.
Ale prawnie czasem lepiej jak to wygląda inaczej.
Posiadanie własnej firmy czesto pociąga za sobą poświadczanie własnym majątkiem. Jeśli jest wspólny, to w razie jakiegoś bummm traci sie wszystko, a tak część majątku pozostaje.

Nam tu nie chodzi o moje twoje, nasze...tylko o dorosłe podeśjcie do bardzo poważnego tematu.

Jesli oboje pracujecie na umowe o prace, to faktycznie nie ma to sensu...ale są przypadki, gdy ma i to duży...

Nie wiem, ile masz lat, ale szczególnie młode osoby chrakteryzuje takie romantyczne podejście do życia....razem na szczyt i jakby co razem spadamy w przepaść...Życie uczy bardziej praktycznego podejścia....ale tego nabywa się z wiekiem.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline madziOOnia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 269
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 21 czerwiec 2008
Intercyza
« Odpowiedź #87 dnia: 6 Października 2006, 11:13 »
liliann, moze rzeczywiście nie rozumiem jeszcze tego tematu-tak jak ty :D .I rzeczywiście pracujemy tylko na umowie o prace, i chyba nic sie nie zmieni. Musze sie dokształcić w temacie INTERCYZA bo źle mi sie to jakoś kojarzy :P


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
Intercyza
« Odpowiedź #88 dnia: 6 Października 2006, 11:20 »
zdaje się,ze swego czasu rozpętałąm wojnę intercyzową na forum.. zresztą zupełnie nieświadomie i niechcący...

my też podpisaliśmy intercyzę.. teraz - przy zakupie auta na firme (kredyt) - mój mąż musiał złozyć podpis,ze coś kupiłam na firmę, ze wie o tym,że będzie płacony kredyt i nie bedzie rościł sobie do tego praw... i to wszystko...

tu zdecydowanie nie chodzi o podział majątku tylko o zabezpieczenie współmażonka przed utratą części majątku ( krach na giełdzie, wierzyciele, kredyty itd itd)
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Intercyza
« Odpowiedź #89 dnia: 6 Października 2006, 11:30 »
Cytat: "monia"
tu zdecydowanie nie chodzi o podział majątku tylko o zabezpieczenie współmażonka przed utratą części majątku ( krach na giełdzie, wierzyciele, kredyty itd itd)


ot własnie to...
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos