Castia - też się bałam, że podepczą, ale jakoś się udało

Zmasakrowała mnie dopiero kolezanka przy oczepinach, ale zachowałam kamienną twarz, chociaż musiałam przebrać pończochy, bo zrobiła dziurę, a kolejny tydzień chodziłam z siniakiem... Panowie jednak po większości uważają, a starsze pokolenie przede wszystkim umie tańczyć i nie szaleje, więc jest ok
Olucha - tak, istna dyskoteka pana Dżeka czy jak mu tam było, nie wiedziałam, że wodzireje maja taki sprzęt - zresztą, Adasiek chciał Piotrka, bo to jego kumpel, wiec zawierzyliśmy mu we wszystkim i nawet nie dopytywaliśmy za dużo o szczegóły (no, prawie, moja perfekcjonistyczna natura nie pozwoliła mi tego tematu tak całkiem olać

)
anetka1232 jakże miło usłyszeć komplement w tak żołnierskich acz treściwych słowach

Dzięki, kochana!