Wielkie dzieki za takie liczne wsparcie:) Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie jak nalezy. w sumie planujemy narazie co i jak rozmiescic w czasie. Nie jest latwo, ale do pomocy mam:
-Tate, ktory zajmuje sie sprawami organizacyjnymi (w momencie, kiedy znajdziemy sale, on ogarnie kucharke, zastawe, zakupy itp, itd),
-mame, ktora juz sie pali do wszelkich dekoracji,
-przyjaciolke mamy, ktor bedzie szyla mi sukienki i mojej swiadkowej,
-mama swiadkowej uklada nam bukiety, robi winietki i przystraja kosciol,
-ja z swiadkowa robimy zaproszenia i powiadomienia.
-G. zajmuje sie djem i fotografem.
Generalnie co do podzialu rol juz jestesmy zgodni. Napiszcie jesli cos waznego pominelam, co wypadaloby przygotowac przed:)
Najgorsze jest to, ze jeszcze do konca roku splacamy jacht (1500zl na miesiac) i trudno bedzie cokolwiek odkladac. Licze chyba tylko na jakies chojne premie...