Dziękuję Jolu za zrozumienie

wiem że za jakiś czas wszystko się ułoży a teraz muszę myśleć tylko o sobie chociaż to bardzo trudne kiedy zamykam oczy i widzę tylko jego...

Twoje odczucia co do niego pokrywają się z odczuciami moich znajomych którzy odradzali mi na początku związek z M ale potem przekonali się do niego...wiem że nie jest przystojny ale dla mnie był, bo zawsze osoba która kochasz jest dla ciebie najlepsza, najładniejsza...Podziwiam Cię że znalazłaś siłę aby sprzedać pierścionek...może i ja się kiedyś na to odważę gdy już trochę zapomnę i zginie nadzieja że jeszcze kiedyś będziemy razem

teraz nie mam siły, wszystkie rzeczy w pokoju leżą tak jak zawsze do albumów ze zdjęciami wolę się nie zbliżać bo jak zacznę je oglądać to chyba zapłaczę się...
Bardzo dużo pomaga mi moja siostra, dziś na siłę zabrała mnie na zakupy

jutro jedziemy nad jezioro- nie mam ochoty ale ona na 100% nie da mi spokoju

Przyjaciółki także okazały się cudowne, dzwonią, przyjeżdżają żeby ze mną posiedzieć....no i wy forumki chociaż tak daleko ale wspieracie mnie...DZIĘKUJĘ....teraz trochę tu nie pasuję ale jakoś zżyłam się z wami i z forum więc zaglądam żeby poczytać i wyżalić się... Pozdrawiam