Widze, że Meg też spodobał się soundtrack

Ja go słucham już miesiąc bez przerwy....nie mogę czytać książki słuchając czegokolwiek innego....Bo się momentalnie rozpraszam...Jak słucham piosenek ze Zmierzchu - jest ok

Oczywiście nadal dla mnie wymiata MUSE i Supermassive Black Hole - ten uwtór najbardziej kojarzy mi się z Carlise (nie mam pojęcia czemu...moze dlatego że najwięcej się na tej polanie udzielał (w sensie wypowiadał) - zwróciłyście uwagę, że podczas rozmowy Carlise i Laurenta na polanie rozmówcy używali troszkę innej wymowy i ogólnie ich konwersacja była nieco staroświecka? Bardzo mi się to podobało....
A teraz troszke na temat co w filmie nie wyszło.
Na pewno czytałyście już o wpadkach - mnie najbardziej zadziwiły rękawiczki Rosalie podczas gotowania obiadu dla Belli oraz to, że w scenie gdy Edward ratuje Bellę przed chłopakami w mieście (nocą) nie wyczyscili jezdni i widać ze super scena obracania samochodu Edwarda na ręcznym była powtarzana kilka razy. Jeszcze to, ze podczas rozmów Edwarda i Belli w jednym momencie pada deszcz i Edward jesc cały mokry a za sekundę jest suchutki. To że mu wystają opalone ręce spod płaszcza jakoś nie bardzo zwróciło mą uwagę ;P