Autor Wątek: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE  (Przeczytany 43908 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline anula84a

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2009
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #60 dnia: 22 Lipca 2009, 18:41 »
Ciesze się,że  jest jakiś pozytyw w sprawie sukien,ale ja jednak też jestem zadowolona z tego,że zrezygnowałam bo do tej pory żyłabym w stresie nie wiedząc co zobacze na przymiarce,zresztą już samo traktowanie przez tamte panie było karygodne i wiem na 100%,że moja suknia nie wyglądałaby jak moja wymarzona,ale napewno nie jest tak we wszystkich przypadkach!Pozdrawiam
chariok nie wiem czy zauważyłaś,ale w tym samym dniu bierzemy ślub?Może zamieścisz kiedyś zdjęcie sukni,aby skończyć tą złą opinie salonu???

Offline MikaM
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #61 dnia: 17 Sierpnia 2009, 17:59 »
Witam! Ja też szyję sukienkę w tym salonie, jestem już po pierwszej przymiarce dzisiaj mam drugą.  Zdecydowałam się na ich mniej więcej model, tzn.  wziełam dół z jeden sukienki bez poprawek, górę z innej ale zmieniłam kształt gorsetu.  Czytałam wcześniej negatywne opinie na forach, ale uważam że każdy salon ma swoje wpadki.  W Maji szyła przedemną moja koleżanka i sukienkę miała prześlicznę więc może to zaważyło.  ?Jeśli chodzi o charakter pań to są specyficzne, jak zamawiałam sukienkę to było tam dużo osób więc były dosyć zalatane, jedna nawet pokłóciła się trochę z moją świadkową gdyż im podobał się inny model.  Ale jeśli chodzi o przymiarkę to dostałam na niej sam szkielet suknie czyli gorset i spódnicę bez dodatków, niestety gorset był na mnie za mały  (wina moja - wymiary były brane pół roku temu ciut mi się przytyło :)) i pani z salonu sama odrazu powiedziała że mi uszyją nowy bez żadnej mojej sugesti, dzisiaj mam drugą przymiarkę i myślę że będzie już ok.   Ale jak na razie jestem zadowolona.  A dla dziewczyn które tam szyją mam radę by nie brać jakiś własnych, wymyślnych modeli.  One tam mają w czym wybierać.  Pozdrawiam
Tak jak pisałam w poprzednim poście byłam znowu na przymiarce.  Ku mojemu zaskoczeniu sukienka była już praktycznie gotowa i pani z salonu powiedziała, że jak chcę to moge ją już  odebrać .  Sukienka jest prześliczna, nie spodziewałam się cudów, gdyż tak jak wiele dziewczyn czytałam fora i byłam przerażona że na tydzień przed slubem będę musiała szukać innej sukienki.  Uszyta jest pożądnie.  Moim zdaniem i zdaniem koleżanek, które ze mną tam były sukienka nie różni się niczym od tych z droższych salonów.   Po ślubie wrzucę zdjęcia.  Więc dziewczyny jeśli chcecie tam szyć to nie ma się czego bać.  W każdym salonie znajdą się niezadowolone klientki, co do tego że nie przestrzegają terminów to bujda, róbcie sobie przymiarkę wcześniej żeby w razie czego był czas na poprawki, ale to też nie jest konieczne.  Ja zachowawczo podałam termin slubu wcześniej o dwa tygodnie - czyli na 05. 09.  09 a i tak sukienkę odebrałam 14. 08 czyli ponad trzy tygodnie przed podanym terminem ślubu a teraz przecież jest sezon i mają tam dużo szycia.  W domu jak pokazałam się w sukeince mamie to się wzruszyła i powiedziała że wyglądam jak księżniczka. . . .   Tak jak chariok polecam i apeluję o zdrowy rozsądek!!!
I jeszcze dodam to co mi się rzuciło w oczy jak kiedyś ja sama przeglądałam fora internetowe w poszukiwaniu opini o salonie Maja w Sosonowcu.  Negatywne opinie owszem są ale w 99 % dotyczą one salonu w Krakowie i samej pani Obajtek lub osób które szyły sukienki wg.  własnego projektu, jeśli chodzi o Sosnowiec to są to nieliczne przypadki, ja znam 4 osoby, które szyły sukienki w Sosonowcu i wszystki są zadowolone.  Osobiście nie polecam szycia tam jeśli ktoś chce mieć własny model, różniący się od tych ich.  Ja zmieniłam tylko kształt gorsetu - z prostego na serducho gdyż mam bardzo duży biust ale wyszło idelanie.  także dziewczyny które tam zamówiły - głowa do góry!!! Wszystko będzie dobrze :)

Offline lovelusia

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 301
  • Płeć: Kobieta
  • * LoVe * FaMiLy * ;*
  • data ślubu: Już razem ;*
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #62 dnia: 22 Sierpnia 2009, 12:51 »
Byłam w salonie w Sosnowcu...  zobaczyłam na własne oczy!!!!!
Wierzę w każde złe słowo wypowiedziane pod kątem tych sukni... Wystarczy przyjrzeć się odpadającym koronkom, nierówno obciętym spódnicom, prześwitującym grubym kołom wyglądającym jak hula-hop, widocznym grubym szwom (odznaczającym się pod jedną marną warstwą niby ozdobnego materiału!!! ). Żałuję tylko jednego, że nie zrobiłam zdjęć, żeby Wam pokazać!!!

Wchodząc do salonu zobaczyłam BRUDNE!  suknie, z niepodoszywanymi aplikacjami a jedynie spiętymi szpilkami. Przecież suknie w salonie powinny być reklamą umiejętności krawcowych w nim pracujących, spodziewałam się że będzie czyściutko aż biel będzie w oczy razić!! Raziło, ale co inne.. niestety... ( tłumaczenie, że suknie są mierzone i dlatego przybrudzone do mnie nie przemawia, w innych salonach taki stan sukni jest niedopuszczalny :!:)

Przyznam szczerze, nie wierzyłam w wiekszość złych opini zamieszczanych na forach, myślałam, że to złośliwość konkurencji...
Na targach ślubnych suknie wydawały się dość ładne ( być może po tylu negatywnych informacjach w Internecie przyjrzałam się im dokładnie i napewno z większym dystansem)... Mój wygrany kupon na suknię ślubną po wizycie w tym salonie wylądował potargany w koszu, przynajmniej mam spokój i mam nadzieję, że bez stresu i nerwów znajdę wymarzoną suknię w innym salonie.

Kolejny raz przekonuję się, że za niższą cenę nie można mieć wygórowanych ambicji. Może, gdy komuś obojętne jest jak będzie wygladała suknia w dniu ślubu takie 'szczegóły' nie przeszkadzają, natomiast mi bardzo. Z pewnością ominę ten salon szerokim łukiem i nikomu go nie polecam.



Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #63 dnia: 24 Sierpnia 2009, 14:52 »
lovelusia to chyba był Twój najlepszy wybór.
Powodzenia w szukaniu Twoje wymarzonej kreacji!

Offline Tekilcia_23

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2011
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #64 dnia: 17 Września 2009, 16:15 »
Sukienki maja fajne no i cena korzystna.  Tylko jak ja byłam tam z siorka na przymiarce to pani sie bardzo denerwowala bo krytykowalam jej urozmaicenia i podejscie do czlowieka.  No mialam ochote jej bucikiem po łepetynie przejechac :boks: :boks: No ale w koncu jakos sie siorka z nia dogadala. 
Ale poza obsluga która ma humory:/ to sukienki maja sliczne ale trzeba sie 2 razy zastanowic :) bo roznie to wychodzi.

Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #65 dnia: 21 Września 2009, 20:09 »
Dziewczyny. .  powiem Wam, że naczytałam się masę negatywnych opini na temat tych sukni, niestety dopiero po tym jak wpłaciłam zaliczkę. .
sen z powiek mi to spędzało :( pojechałam tam dzisiaj, żeby na spokojnie zobaczyc site suknie. .  to co zobaczyłam-  DRAMAT !!
oczywiście to zalezy od gustu, ale samo wykonanie i wyglad sukni na manekinach daje do myslenia!!
suknie brudne i do tego nikt nie pofatygowal się, żeby przyszyc odrywajace się materiały. .
mało tego, widok dziewczyny wychodzacej po przymiarce z placzem, tylko utwierdzil mnie w tym zeby od tego salonu trzymac sie z daleka. .

Offline aeternus13
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Płeć: Kobieta
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #66 dnia: 24 Września 2009, 19:27 »
pojawiły sie opinie że sukienki w tym salonie sa przybrudzone i casami mają na sobie ślady przymierzania. . .  no cóz ja wytłumaczyłam sobie to w ten prosty sposób. . . .  w innych salonach w których byłam sukienki z manekinów sa zarazem sukienkami, które za drobnym rabatem mozna kupic natomiast te  sukienki z tego salonu sa  do przymiarek.  Mam rozmiar 34 i wszystkie sukienki jakie gdziekolwiek przymierzałam  były na mnie za duże (36-38 rozmiary).  Jedynie w tym salonie pani dopasowała za pomoca szpilek gorset w ten sposób, że nie musiała za mna stac i go trzymać.  dzięki temu mogłam zobaczyc jak mniej więcej on leży na mnie a nie jak ciagle spada.  coś za coś. . .

Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #67 dnia: 24 Września 2009, 19:43 »
ok do przybrudzonych sukienek się nie "czepiam"..
co do reszty- tak jak pisałam- odradzam..

dzisiaj w salonie sukni slubnych podczas poszukiwan rozmawialam z dziewczyną, która za miesiac ma wesele..
Szycie w Sosnowcu jak opisala-totalny niewypał, nie dosc ze suknia byla inna niz ustalano ( zgubiono zdjecie,ktore przyniosla,ze wzorem sukienki i "jej" suknie szyto z pamieci), to cekiny po prostu odpadały jak tylko zrobila pare kroków..
zrezygnowała i teraz w ogromnej nerwówce szuka sukni..

ja nie wyobrazam sobie zeby kogos w takiej sytuacji postawic..
kazdy oczywscie zrobi jak uwaza,ale byc moze ktoras z Was sugerujac sie opiniami uniknie takich problemów (albo odpusci szycie tam,albo uzgodni tego typu rzeczy duzo wczesniej,żeby czas na ewentualne "poprawki" byl,ale nie na miesiac przed slubem..) ;)

Offline Katrinka
  • My:)
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4400
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.08.2007
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #68 dnia: 24 Września 2009, 20:22 »
Kurczę... ja chodzę teraz po salonach z siostrą w poszukiwaniu sukni ale nigdy nie trafiłam na brudne suknie czy odpadające kawałki koronek..  siostra zamawia w Katowicach i ceny też są ok ;) współczuję wam takiego stresu, bo sam ślub jest stresem a suknia i inne elementy powinny być przyjemnością!


Offline wiola.sk
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.06.2011
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #69 dnia: 21 Października 2009, 09:25 »
tak szczerze? to pooglądałam te sukienki na ich stronie internetowej i osobiście mi się nie podobaja wcale a wcale. Niektóre takie jakies bezkształtne  ??? nic fajnego. Ale oczywiście to moja opinia i każdy uważa jak chce  ;D

Offline basiulka3
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.04.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #70 dnia: 11 Kwietnia 2010, 11:05 »
hej! ja właśnie odebrałam suknie z tego salonu i jestem baaaaaaaaaaaardzo ucieszona, wszystko idealne, tak jak miało być.  Pani, która tam pracuje,doradzała mi i była bardzo miła.  Na początku bałam się tam zamówić suknię, ponieważ naczytałam się złych opinii na necie ale zaryzykowałam i warto było w cenę jest wliczone bolerko i welon, ja sobie kupiłam też tam buty, bo mają duży wybór.  Na prawdę POLECAM!!!!!!!!  :)

Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #71 dnia: 11 Kwietnia 2010, 12:23 »
basiulka3 a mozesz wkleic zdjecie sukni slubnej?
w duzym stopniu napewno rozwialoby to co niektore watpliwosci..

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #72 dnia: 12 Kwietnia 2010, 17:30 »
hej! ja właśnie odebrałam suknie z tego salonu i jestem baaaaaaaaaaaardzo ucieszona, wszystko idealne, tak jak miało być.  Pani, która tam pracuje,doradzała mi i była bardzo miła.  Na początku bałam się tam zamówić suknię, ponieważ naczytałam się złych opinii na necie ale zaryzykowałam i warto było w cenę jest wliczone bolerko i welon, ja sobie kupiłam też tam buty, bo mają duży wybór.  Na prawdę POLECAM!!!!!!!!  :)
Dokładnie wklej suknie, tymbardziej że aktywnośc Twoja na forum jest znikoma. No chyba że założyłaś profil na eweselu aby to tylko napisać.

Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #73 dnia: 12 Kwietnia 2010, 22:24 »
obawiam sie ze to byl pierwszy i ostatni wpis "kolezanki".

Offline amika

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12 kwiecień 2009
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #74 dnia: 12 Kwietnia 2010, 22:37 »
też tak myślę  :)
 
 

Offline załamana
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.05.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #75 dnia: 21 Kwietnia 2010, 22:53 »
Nie wiem jak w sosnowcu ale ja odebrałam sukienkę z salonu z Krakowa (należy do tej samej Pani) i KATEGORYCZNIE ODRADZAM!!!! Zalogowałam się na forum aby ostrzec dziewczyny i wciąż wyszukuję miejsca gdzie mogę podzielić się moim przykładem.  Mogę wkleić zdjęcia i opisy i co tylko chcecie.  Sukienkę dostałam wybrudzoną, pomięta, źle uszytą (pomimo 4przymiarek), za szeroką, welon bez grzebyka - taki kawałek materiału, sukienka nie wygląda jak ta o która prosiłam.  A do tego dowiedziałam się że mam trudny charakter i tłuszcz mi na plecach wyłazi (przy wymiarach 89/64/88!!) Do wesela zostało mi 10 dni!!! dlatego niestety nic już nie zrobię,siedzę sobie, popłakuje i ratuję z igłą i nitką co się da!!

Jeśli któraś z dziewczyn wie jak mogę wywalczyć odszkodowanie i gdzie ostrzec inne dziewczyny to proszę o info.

Pozdrawiam wszystkich.

Offline amika

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12 kwiecień 2009
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #76 dnia: 21 Kwietnia 2010, 23:00 »
załamana    przeżyłam podobną sytuację na 12 dni przed ślubem z tym salonem.
Ja byłam u rzecznika praw konsumenta.Odzyskałam zwrot kasy i na szczęście udało mi się kupić sukienkę w innym salonie.
Łatwo nie było ale udało się  ;D
 
 

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #77 dnia: 22 Kwietnia 2010, 07:18 »
Nie wiem jak w sosnowcu ale ja odebrałam sukienkę z salonu z Krakowa (należy do tej samej Pani) i KATEGORYCZNIE ODRADZAM!!!! Zalogowałam się na forum aby ostrzec dziewczyny i wciąż wyszukuję miejsca gdzie mogę podzielić się moim przykładem.  Mogę wkleić zdjęcia i opisy i co tylko chcecie.  Sukienkę dostałam wybrudzoną, pomięta, źle uszytą (pomimo 4przymiarek), za szeroką, welon bez grzebyka - taki kawałek materiału, sukienka nie wygląda jak ta o która prosiłam.  A do tego dowiedziałam się że mam trudny charakter i tłuszcz mi na plecach wyłazi (przy wymiarach 89/64/88!!) Do wesela zostało mi 10 dni!!! dlatego niestety nic już nie zrobię,siedzę sobie, popłakuje i ratuję z igłą i nitką co się da!!

Jeśli któraś z dziewczyn wie jak mogę wywalczyć odszkodowanie i gdzie ostrzec inne dziewczyny to proszę o info.

Pozdrawiam wszystkich.

Pokarz zdjecia sukni !

Offline szatina

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 243
  • data ślubu: 20.09.2008
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #78 dnia: 22 Kwietnia 2010, 12:15 »
Mnie również się wydaję, że jedyne wyjście uderzyć do Rzecznika Praw Konsumenta.Bardzo współczuje, tak ważny dzień a tyle stresu musisz się najeść!!

Offline mikoala

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3534
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #79 dnia: 22 Kwietnia 2010, 19:58 »
Zastanawiają mnie jedynie nieliczne przypadki, kiedy dziewczyny sa z sukni zadowolone hmmm   :drapanie:  :drapanie:  :drapanie:

Offline patik

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 774
  • Płeć: Kobieta
  • Dziś już wiem że zawsze jesteś blisko mnie..
  • data ślubu: 15.05.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #80 dnia: 26 Kwietnia 2010, 19:20 »
dziewczyny moim zdaniem to tez kwestia gustów..
ja np nie pozwolilabym sobie na zadne niedociagniecia!
byc moze zadowolone dziewczyny nie mialy wygorowanych wymagan, lub po prostu o dziwno wszystko bylo tak jak chcialy!

ja bym jednak nie ryzykowala.. sama mialam tam zamiar kupowac,ale cale szczescie sie wycofałam!!


aha, pokaze Wam zdjecie dziewczyny ktora podobno miala szyta tam suknie:



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

generalnie zalezy co komu sie podoba.. jak dla mnie dol beznadziejnie.. gora znosna.. 

Offline gosiek 8513:)

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 529
  • Płeć: Kobieta
  • Ja jestem jak noc Ty jesteś jak dzień...:*
  • data ślubu: 11.o9.2o1o
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #81 dnia: 29 Kwietnia 2010, 13:57 »
Dziewczynki dołączam się do Was ja mam tam szytą suknię ,ale jak tylko wróciłam z tego salonu weszłam na forum i co....dosłownie szok :tak_smutne: same negatywy i aż się boję co będzie z moją suknią ale jestem już bojowo przygotowana i mam grupę wsparcia a w lipcu pierwsza przymiarka :cry: :roll:

Offline Asieczek

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 71
  • Płeć: Kobieta
  • Ach, co to był za ślub... :P
  • data ślubu: 05. 06. 2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #82 dnia: 30 Kwietnia 2010, 00:09 »



Byłam w salonie w Sosnowcu...  zobaczyłam na własne oczy!!!!!
Wierzę w każde złe słowo wypowiedziane pod kątem tych sukni... Wystarczy przyjrzeć się odpadającym koronkom, nierówno obciętym spódnicom, prześwitującym grubym kołom wyglądającym jak hula-hop, widocznym grubym szwom (odznaczającym się pod jedną marną warstwą niby ozdobnego materiału!!! ). Żałuję tylko jednego, że nie zrobiłam zdjęć, żeby Wam pokazać!!!

Wchodząc do salonu zobaczyłam BRUDNE!  suknie, z niepodoszywanymi aplikacjami a jedynie spiętymi szpilkami. Przecież suknie w salonie powinny być reklamą umiejętności krawcowych w nim pracujących, spodziewałam się że będzie czyściutko aż biel będzie w oczy razić!! Raziło, ale co inne.. niestety... ( tłumaczenie, że suknie są mierzone i dlatego przybrudzone do mnie nie przemawia, w innych salonach taki stan sukni jest niedopuszczalny :!:)

Kolejny raz przekonuję się, że za niższą cenę nie można mieć wygórowanych ambicji. Może, gdy komuś obojętne jest jak będzie wygladała suknia w dniu ślubu takie 'szczegóły' nie przeszkadzają, natomiast mi bardzo. Z pewnością ominę ten salon szerokim łukiem i nikomu go nie polecam.


Zgadzam się z Tobą w 100 %.... byłam tam w styczniu tego roku i to co zobaczyłam ? koszmar !
I nie usprawiedliwia tłumaczenie, że suknie są brudne i zniszczone bo klientki je mierzą.

Jak mogę zdecydować się na suknię jeśli nie wiem jak będę w niej wyglądać ?
Przecież brudny, powyciągany i pomięty materiał wiele zmienia. Skąd mam wiedzieć jak będzie wyglądać jakaś aplikacja na sukience w danym miejscu, skoro teraz wisi odpruta... Inaczej wygląda odszyta sukienka dopasowana do figury, a inaczej sukienka którą pani pochwyta szpilkami, żeby dopasować...
To tak jakbyś mierzyła w obuwniczym znoszone buty ze zdartymi flekami, bez możliwości obejrzenia nowej pary....

I mnie niestety zniechęciły też panie. Bardzo chciały wcisnąć mi model, w którym wyglądałam jak beczka... bo podobno ślicznie mi, a tak naprawdę było to po prostu prostszy model od tego, który chciałam..

A chciałam sukienkę wg mojego projektu, tzn ze zdjęcia.. wierzchnia warstwa z eleganckiej koronki...
Pani mi powiedziała, że maja tylko zwykłe koronki, w różne wzory.. ale koronkę wybiorą mi podczas szycia ( po wykonaniu spodu sukienki),
bo nie wiadomo jakie wtedy będą miały.
Czyli miałam zdecydować się na szycie nie wiedząc dokładnie z jakiego materiału, bo nie wiadomo jaki będzie?
O NIE !
wyszłam i więcej tam nie wróciłam... dla mnie odraza i zero profesjonalizmu.


ODRADZAM



Offline pati1985
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23 lipca 2011
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #83 dnia: 6 Czerwca 2010, 20:34 »
kurde dziewczyny ja tez byłam w tym salonie to była jakas masakra. . . . pokazałam pani projekt sukienki, powiedziałam jej ze dół tej sukni ma byc z tiulu brokatowego bo suknia bedzie tzw pierzasta a pani mi na to ze niemaja takiego tiulu i niebedzie no to troche w szoku byłam ze niemaja takiego materiału no ale ok a pani mi na to ze moge sobie kupic brokat w sprayu i popsikac sukienke i tez sie bedzie swieciła  :shock: myslałam ze sie tam przewróce jak to usłyszałam tak mnie zatkało ze poprostu z tamtąd wyszłam. . . . . masakra jakas. . . . .  sukienke popsikac zeby sie pozklejała, zaczeła smierdziec w aucie zniszczyc kierowcy tapicerke i ciekawe co jeszcze :o

Offline elvirkaa
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 14.08.2010
Uwaga !! Oszuści i wyłudzacze!!
« Odpowiedź #84 dnia: 9 Sierpnia 2010, 19:06 »
Do wszystkich Panien Młodych poszukujących sukien nie korzystajcie z usług salonu Elis (ul.  Mały Rynek 3,43-600 Jaworzno i filia w Sosnowcu - Niwce przy ul. Orląt Lwowskich 59).  Pani wzięła 4 tysiące złotych i 4 dni przed ślubem sukienka była niedopasowana.  Panie zamówiły za dużą sukienkę nie umiały jej dopasować nie wzięły miary i po 5 poprawkach chciały wepchnąć niedopasowaną sukienkę z plamami! Proszę więc wszystkie Panie o uwagę przy wyborze salonu niech wystrzegają się tych oszustów bo żadna z nas nie chce powtórzyć mojej sytuacji gdy 4 dni przed ślubem musiałam szukać nowej sukni.
Pozdrawiam wszystkich !!!

Offline gala22

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 47
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: IX 2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #85 dnia: 19 Sierpnia 2010, 12:45 »
Musze dodać swoje 3 grosze ja u nich zamówiłam sukienke w Sosnowcu a propo kosztują obecnie 900zł dostaje się do tego bolerko i welon.
Fakt sukienki do manekinów są przypięte szpilaki,najmłodsza ekspediantka ma  dość duzy pysk ;D te starsze Panie są o wiele milsze i lepiej doradzają (ps. mają dziwny zwyczaj mówienia na Ty do wszystkich)
Jestem już po 2 przymiarkach rzeczywiście wybrałam sukienkę z ich kolekcji i jak na razie nie mam zastrzeżeń, trzecią mam ostateczną i odbieram sukienkę 10 dni przed tym wielkim dniem. I tyle co do opinie tego salonu :D
A pozniej sie wszystko okaże

Offline MM84

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 9
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #86 dnia: 19 Sierpnia 2010, 17:02 »
Witam. Byłam klientką salonu w Sosnowcu w zeszłym roku.
Na manekinach suknie faktycznie przypięte szpilkami-no ale co sie dziwić?muszą pasować na kazdy rozmiar Panny Młodej-zreszta służą TYLKO do mierzenia-do tego by sprawdzic jak się w danym fasonie wygląda.
Moja suknia była dość skromna-bez kół-dół prosty i gorset który z całościa nie wyglądał jak gorset-idealnie przylegał-nic nie było za szerokie-nie odstawało.
Powiem Wam dziewczyny ,że za te cenę nie było mi żal zmasakrować sukni na sesji:)Osobiscie szukałam jak najtańszej sukni-i powiem szczerze nie zawiodłam się.

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #87 dnia: 29 Sierpnia 2010, 17:52 »
a ja byłam na weselu gdzie Pani Młoda miała szytą tam suknie, zresztą w piątek prze weselem miałam przyjemność obejrzenia jej dokładnie z bliska w domu i wszystko było elegancko odszyte  ;)
sama byłam zdziwiona ale na prawdę wszystko w porządku  ;)



Offline wiktoria23
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 4.06.11
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #88 dnia: 30 Sierpnia 2010, 14:45 »
ja też szyję suknię maji jest tanio i profesjonalnie,można zaprojektować sobie swój model i bez problemu uszyją
jestem pewna,że będzie ładna,ponieważ moj koleżanka też tam szyła i była zadowolona:)

Offline PannaAdrianna
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 05.06.2010
Odp: "SUKNIE MAJA" SOSNOWIEC - CZEKAM NA OPINIE
« Odpowiedź #89 dnia: 30 Sierpnia 2010, 15:09 »
Witam, to i ja się z Wami podzielę wrażeniami. 
Byłam klientką salonu p.  Obajtek w Sosnowcu.  Co do sukien na manekinach - nie wyglądały tak tragicznie, jak to niektóre dziewczyny opisują na forach - żadne potargane, ale fakt, przybrudzone - od mierzenia, a skoro to tylko pokazowe, to mi tak bardzo nie przeszkadza, bo wiadomo, ze mierzone wielokrotnie.  Natomiast trochę to niefajnie świadczy o firmie.
Zamówiłam sukienkę w tym salonie, a dopiero potem trafiłam na fora i niepochlebne opinie.  Koleżanka mi powiedziała, że jej znajoma szyła tam sukienkę.  Stwierdziła, że sukienka nie za ładna.  Widziałam na zdjęciu - i tu pierwsza uwaga - kwestia gustu.  Mnie się podobają sukienki skromne, proste, wygodne.  A komuś innemu księżniczkowate, falbaniaste, obsypane świecidełkami.  Ta była klasyczna, prosta, z atłasu.  Dopasowana do figury, dziewczyna wyglądała naprawdę ładnie.  Co do szczegółów uszycia się nie wypowiem, nie widziałam z bliska.  Tak więc myślę, że modelu sukienki jako kryterium oceny brać nie należy - chyba, że to czyjaś osobista sukienka i wie, że mu nie uszyto tak, jak było np.  na zdjęciu.
A ze mną było tak: zamówiłam sukienkę i dałam zdjęcia.  Potem poczytałam fora. . .  więc żeby mieć więcej czasu na ewentualne poprawki podałam wcześniejszą datę, kiedy miałaby być gotowa.  Aha - panie z salonu nie proponowały mi przymiarek innych modeli, spojrzały na zdjęcie i powiedziały, że ok, uszyją.  Pierwsza przymiarka - suknia tylko z atłasu, goła, żeby dopasować rozmiar.  Pierwsze spotkanie ok.
Na drugim sukienka już miała górne warstwy z cienkiego, zwiewnego materiału oraz pod nimi warstwę z atłasu - wtedy zauważyłam, że przez te wszystkie warstwy paskudnie przebijają mi koła od halki i bardzo odbijają się na sukni.  Zwróciłam na to uwagę - panie stwierdziły, że zwykle tak jest (!).  Podobny kit wciskały dziewczynie, która przymierzała suknie z manekinów.  Były tam 3 panie - dwie starsze i jedna młodsza.  Do tej pory miałam do czynienia tylko z młodszą - narzuca swoje zdanie, mówi, ze wszystko jest pięknie, że tak ma być oraz zwracała się do mnie na "Ty" lub "kochanie".  Nie znoszę tego.  Poza tym szyje tak, jak uważa, nie pyta o zdanie co do szczegółów.  Przyjrzałam się sobie w sukni - stwierdziłam, że halka z 3 kołami (sztywnymi jak hula-hop, bez regulacji obwodu) jest dla mnie za szeroka, jestem niska i zaczęłam wyglądać przysadziście.  Zapytałam o mniejsze koło - koleżanka miała w swojej sukni mniejsze, inna miała możliwość regulacji.  Pani na to, że to jest najmniejsze.  Ja na to, że się koła odbijają - pani na to, że mogę dodatkowo za 50 zł dokupić halkę na tiulach.  Przymierzyłam - sukienka stała się jeszcze bardziej rozłożysta. . .  Do tego góra sukni - miał być biały gorset, na nim koronka - prawie pod szyję, niewielki dekolt - obszyto mi go taką ozdobną tasiemką złożoną z białych kwiatuszków - jak w sukience do komunii (albo i do chrztu).  Pani stwierdziła, że uznała, że tak będzie ładnie, na co kazałam jej to odpruć i obszyć delikatnymi elementami koronki, którą pokryty był gorset.  Pani od razu zrobiła minę, ale powiedziała, że poprawi.  A, i jeszcze kwestia rękawków - miały być. . .  pani uszyła ze sztywnej koronki (a wiadomo, że jak się nie rozciąga, to reki zgiąć nie idzie - dziwne, że jako KRAWCOWA nie wiedziała o tym wcześniej).  Zrobiła krótkie - ładne, ale tak doszyła, że strzeliły, kiedy podniosłam ręce i oznajmiła, że się inaczej nie da i po prostu nie mogę tak rąk podnosić! Paranoja! To jak ja mam się bawić na weselu? Na baczność?
A co mi się jeszcze w tej najmłodszej pani nie podobało - widziałam, jak w pracowni przyszywała ręcznie jakieś elementy sukienki - z papierochem w ustach (nie dość, że śmierdzi, to jeszcze można dziurę wypalić).  Wrażenia po tej przymiarce - płacz, że sukienka brzydka, rozłożysta, pod spodem halka z kołami jak abażur. . .  Chciałam tanią, skromna suknię, bo nie przywiązuję wagi do takich rzeczy, ale to nie znaczy, że ma to być fuszerka. . .  Nie suknia jest w dniu ślubu najważniejsza, ale jeśli będę się w niej fatalnie czuć, to i żadnej radości, humoru - co to za zabawa.  A i potem oglądać się w niej na zdjęciach. . .  Ja ryczałam, narzeczony pocieszał, że jak to baba - pewnie przesadzam. . .  Byłam zdesperowana, pomyślałam, że najwyżej zacznę szukać nowej po salonach i pal licho te 450 zł zadatku niezwracalnego. . .
Na kolejną przymiarkę zabrałam teściową - bo to taka kobita, co to powie, co myśli i wykłócić się potrafi.  Trafiłyśmy tym razem na te 2 starsze panie.  Okazało się, że mogę wywalić tą halkę z kołami i tą tiulową, a w zamian dostałam tylko z dolnym elastycznym kołem i jedną warstwą tiulu (ciekawe, skąd te panie ja wzięły, skoro wg najmłodszej innych nie posiadali?).  Mówię Wam - dosłownie nie ta sama kiecka! Wygodna, zwiewna. . .  o to mi chodziło.  Teściowej się bardzo podobała.  Suknia była bez rękawków (starsze panie ładnie obszyły ramię) - co się okazało dobre, gdyż ugotowałabym się w nich podczas weselnych harców :)
Dodam, że bolerko bardzo ładne, do tego długi, prosty welon bez ozdób (fakt, bardzo prosty, ale taki mi właśnie pasował do sukni - jeśli ktoś chce inny - w tym salonie nie dostanie, musi dokupić).
Jak widać, trzeba sobie wszystko wywalczyć, wykłócić się i nie dać sobie wmówić.  Tylko czy warto tyle nerwów zszargać? Myślę, że im bardziej udziwniona sukienka, tym więcej można mieć problemów z uszyciem w tym salonie.  Moim zdaniem najlepsze rozwiązania na tanią suknię ślubną to: popytać i znaleźć dobrą krawcową (salony mają swój duży narzut) lub kupić suknię używaną i coś u krawcowej poprzerabiać.
Pozdrawiam i życzę szczęścia w szukaniu sukien :)