Hej dziewczyny, ja już zgłaszam sie jako żona

Mam kilka rad na szybko, może sie Wam przydadzą. Po pierwsze się nie denerwujcie, bo i nie ma czym

Po drugie mi się nie sprawdziły pończochy samonośne. zjeżdżały i musiałam co jakiś czas chodzić do toalety je p-oprawiać. poproście tez świadkową, żeby zadbała o puder i błyszczyk dla Was i pilnowała was, żebyście poprawiały makijaż. Ja w ogóle o tym nie myślałam, nie miałam na to czasu ani głowy do tego jako panna młoda. No i zostawcie sobie jak najmniej rzeczy do załatwienia na ostatnie dni, bo natłok spraw zwiększa stres. Jak macie chętnych do pomocy to rozdzielcie zadania jeszcze przed ślubem, np. kto przyniesie prezent dla rodziców na podziękowanie, kto rozda rożki z płatkami itp.
to chyba tyle jak coś to pytajcie.
powodzenia Wam wszystkim!!!