Autor Wątek: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...  (Przeczytany 777338 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4800 dnia: 18 Kwietnia 2010, 13:07 »
Pusia wielkie dzieki. Mam jeszcze dwa pytanka:

1. jesli protokol bedziemy spisywali tutaj w Anglii, w parafii do której należymy to już nie potrzebujemy tego "letter  of freedepm", tak?

2. Czy po spisaniu protokołu  tutaj, od księdza musimy dostać jakieś zezwolenie na ślub w Polsce?


Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4801 dnia: 18 Kwietnia 2010, 14:02 »
Oleandro Odp.1. wlasnie my spisywalismy w Irlandii i potrzebowalismy ten "latter of freedom" takze dopytajcie sie dokladnie zeby nie bylo tak jak u nas ze my do podpisywania protokolu a ksiadz do nas no to mamy problem :( i trzeba bylo latac i zalatwiac ale to jest fajne ze od reki Ci wydaja.
Odp. 2 my mamy tu polskiego ksiedza ale on urzeduje nie w naszej parafiigdzie gdzie teraz zamieszkujemy wiec ksiadz zadzwonil do naszej prafii i poprosil o pozwolenie na spisanie protokolu.Nie wiem czy dobrze mysle ale wydaje mi sie ze ten "letter of freedom" jest juz jakims pozwoleniem i same spisanie protokolu ale nie chce Cie wprowadzac w blad.Takie papiery my potrzebowalismy wiec wydaje mi sie ze jak trzeba jeszcze jakies pozwolenie to ksiadz by nam o tym powiedzial.
 :-*

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4802 dnia: 18 Kwietnia 2010, 22:31 »
Ja niestety nie mogę pomóc w tym względzie, bo ślub biorę w rodzinnej parafii, gdzie mieszkam od dziecka.
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4803 dnia: 18 Kwietnia 2010, 22:48 »
Wielkie dzięki za pomoc, u nas chyba nie powinno być problemu bo protokół będziemy spisywali w polskiej parafii do której obecnie należymy  ;)

Dziewczyny a jak to wygląda w Polsce w USC, czy akt urodzenia można dostać od ręki? ile to kosztuje?


Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4804 dnia: 18 Kwietnia 2010, 22:55 »
Kurcze oleandro a ja myślałam, że mamy dużo roboty bo w innym mieście ślubujemy, ale  z zagranica to są dopiero przeboje!

Offline aagatkaa

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4044
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4805 dnia: 19 Kwietnia 2010, 00:25 »
Oleandro tak od ręki, dzwoniłam do naszych USC (m.in. do Szczecina) i od ręki, po zapłaceniu chyba 22zł otrzymasz akt urodzenia ;)
Urząd w Szczecinie pracuje do 16.00 ;)
Pozdrawiam :-*

Offline oleandro

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1306
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: sierpień 2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4806 dnia: 19 Kwietnia 2010, 22:53 »
Rzeczywiście my mamy troszke więcej "zabawy"  ;D ale już przynajmniej więcej wiem co i jak  ;D

Aagatkaa dziękuję, cenna informacja!

Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4807 dnia: 20 Kwietnia 2010, 00:10 »
No jest tego zalatwiania ale co jak mus to mus.
Spijcie dobrze :-*

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4808 dnia: 20 Kwietnia 2010, 18:38 »
Dostałam dzisiaj buty i wybrałam ostatecznie model sukni ślubnej- nie będzie to ta wg mojego projektu, ale nie mogę dodać załączników więc się nie pochwalę  :(
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4809 dnia: 20 Kwietnia 2010, 21:08 »
Karolina super, że masz kiecie!!!

Offline maggi-80

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7834
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19-06-2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4810 dnia: 20 Kwietnia 2010, 23:02 »
My odebralismy w koncu obraczki, po 4 miesiacach wybierania i oto one:



 :skacza:

Mnie się bardzo podobają ;D Więcej fotek wrzuciłam do odliczanka

Offline nigri

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4811 dnia: 20 Kwietnia 2010, 23:16 »
Byłam wczoraj na pierwszej przymiarce. Suknia mimo, że nie miała na sobie zdobień wyglądała naprawdę świetnie. Okazało się, że trzeba ją zwężyć  ;D. Nie ukrywam, że bardzo mnie ucieszyła ta informacja  :hopsa:. W sumie mogę powiedzieć, że mam już kompletny strój na ślub i jestem zachwycona całością  :Uu: :Najlepszy: :brawo:






Offline malavi

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1863
  • Płeć: Kobieta
  • On zawsze "kuma" o co mi chodzi :)
  • data ślubu: 3.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4812 dnia: 20 Kwietnia 2010, 23:35 »
nigri super! Nie dośc ładna suknia, to jeszcze do zwężenia :) Tylko gratulować. A gdzie fotki?

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4813 dnia: 21 Kwietnia 2010, 08:57 »
Maggi - na prawdę bardzo ładne obrączki :)

Offline pusia24
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1096
  • Płeć: Kobieta
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4814 dnia: 21 Kwietnia 2010, 12:41 »
Karolina super ze ualo Ci sie wybrac model sukni, masz to juz z glowy
Maggi obraczki widzialam i jeszce raz mowie sa piekne.
Nigri super informacje wszytko uklada sie jak trzeba.Gratulacje.
Milego dzionka :-*

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4815 dnia: 21 Kwietnia 2010, 14:50 »
Muszę się pożalić  :(
Jestem wściekła... Dałam się wpuścić w jakieś okropne maliny
Byłam dzisiaj zawieźć zdjęcie ww sukni do salonu gdzie mi szyją.
Była tam właścicielka i Pani sprzedająca, rozmawiały przez telefon najwidoczniej z firmą importującą koronki, czekałam żeby im nie przeszkadzać i słyszałam treść i nerwy właścicielki.
Jak skończyły podeszłam, i kiedy pokazałam sukienkę stwierdziły obie że jest bogato zdobiona i że jest w niej więcej koronek niż w tamtej, którą wcześniej sugerowałam i jeszcze ma tren tak że wyjdzie ponad 3000zł. Chyba widziały moją skwaszoną minę i coś tam jeszcze się odezwałam tak że właścicielka powiedziała że za 3000zł mi ją uszyją i ani grosza więcej. Zaczęła coś mówić że "Pani jeszcze bolerko u nas zamówiła... no to też będzie droższe". powiedziała że wyjdzie jakieś 500zł (wcześnie miało być 300), a że za 300 to tylko jakieś ze zwykłego materiału np satyny- czy jaki tam będzie wykorzystany w sukni.
Byłam tak zła, że gdyby nie zaliczka wpłacona wcześniej to w ogóle bym im podziękowała. Rozumiem że nie ich wina, ale kto to widział żeby zmieniać ceny materiałów tak nagle, w połowie roku!? Teraz to już trudno, sukienkę uszyję u nich, ale z bolerka zrezygnuję i pozostaje mi takie proste uszyć u zwykłej krawcowej (wyjdzie ok 50zł) i tu ciąć koszta... Innego wyjścia nie widzę. Żałuję że dałam się wplątać w podpisanie umowy, kiedy tylko orientacyjnie opisałam suknię jaką chcę, baz pokazania zdjęcia... no a żeby umowa była ważna to musiałam wpłacić zaliczkę... a 500zł to przecież duża różnica Mogłam od razu zapytać czy mogę się wycofać z umowy, ale byłam tak zszokowana że nawet o tym nie pomyślałam... Nawet dokładnie nie pamiętam tej rozmowy- tak się zdenerwowałam.
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline Marcia23

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4816 dnia: 21 Kwietnia 2010, 14:51 »
Hej,
dawno nie zaglądałam ale czasu brak na cokolwiek  :-\ I jeszcze ten remont ... jak do ślubu skończymy to będzie fajnie bo ciągle coś się przedłuża, ciągle coś nie tak, tak jakbym nie miała co z pieniędzmi robić to spalił nam się telewizor, rozsypała pralka, zepsuł samochód ...aaaaaaa zwariuje

Nadal nie mamy foto i kamerzysty ale podziękowania dla rodziców przyszły.. zamówiliśmy wazony z grawerka

 i sami sobie zrobiliśmy prezent pamiątkę, zamówiliśmy sobie kieliszki grawerowane do szampana


Maggi gratuluje obrączek, sa śliczne.
Karola gratuluje kiecki a Tobie Nigri zwężania sukni  ;)


Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4817 dnia: 21 Kwietnia 2010, 14:56 »
świetny pomysł z tą grawerką na wazonie :)
Gdzie takie coś się zamawia?
Może odgapimy  ::)
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4818 dnia: 21 Kwietnia 2010, 15:00 »
^kArOliNaP na umowie, którą podpisywałaś jest cena sukni? Moim zdaniem jeśli jedna ze stron zmienia warunki umowy (w tym przypadku zmiana ceny) to druga ma prawo zerwać umowę bez ponoszenia żadnych szkód. Czyli powinni Ci zaliczkę zwrócić. Nie wiem, oczywiście, jak Ty się z nimi umawiałaś. Bardzo mi przykro, że znalazłaś się w takiej sytuacji.

Marcia23 my tez chcemy sprezentować rodzicom grawerowane wazony. Widziałam kilka ofert na allegro. A Wy gdzie zamawialiście?

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4819 dnia: 21 Kwietnia 2010, 15:22 »
Ja zmieniłam model sukienki na bardziej zdobioną- przez co zmieniła się cena. Czy to zmienia postać rzeczy?
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4820 dnia: 21 Kwietnia 2010, 15:35 »
Jeśli to Ty zmieniłaś model to oni maja prawo zmienić ceny. A pytałaś się w ogóle czy w takim układzie możesz zrezygnować z umowy bez straty zaliczki? Z tego co rozumiem to nie zostały jeszcze zakupione żadne materiały do uszycia sukni, ani też sam proces szycia się nie rozpoczął, więc oni nie maja jeszcze żadnych strat. Może zgodzą się na oddanie zaliczki.

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4821 dnia: 21 Kwietnia 2010, 18:03 »
A czy to że bolerko z koronki miało kosztować 300zł, a teraz powiedzieli: "Z koronki 500, a za 300zł to tylko takie proste ze zwykłego materiału np satyna) To mogę się tym faktem podeprzeć, żeby domagać się zwrotu zaliczki?
Nie wiem czy uda mi się czegoś dokonać, ale mam takie poczucie wykorzystania, że nie mam ochoty szyć tam mojej sukienki. To już nawet nie chodzi o moją sukienkę bo rozumiem to że cena zmienia się wraz z modelem, choć przyznam szczerze że myślałam że te 2500zł to cena maksymalna za uszycie kiecy tam, ale może coś mi się pomyliło. poza tym 2500zł a 3000zł robi dla mnie dużą różnicę, ale przeżyję, żeby mieć tą wymarzoną, ale to bolerko za 500 to już wydaje mi się totalne ździerstwo i to mnie najbardziej wkurza! Bo mogli mi za sukienkę policzyć 3000 ale bolerko powinno zostać bez zmian!
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline aganiok

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 289
  • Płeć: Kobieta
  • wiara to siła
  • data ślubu: cywilny - 26.06.2009             koscielny - 26.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4822 dnia: 21 Kwietnia 2010, 19:22 »
Marcia23 śliczne te rzeczy co zamówiłaś, bardzo mi się podobają. Można wiedzieć skąd je zamawiałaś?

Offline Marcia23

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 97
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4823 dnia: 21 Kwietnia 2010, 20:46 »
Karolina co do sukienki to moim zdaniem nie masz podstaw do tego żeby się z nimi kłócić, ponieważ z tego co rozumiem nie rozmawialiście o konkretnym modelu, a widocznie panie nie miały aż takiej wyobraźni żeby dobrze Cie zrozumieć ... z drugiej strony ja bym się bała dać zaliczkę i podpisać umowę zanim pokażę o co konkretnie mi chodzi.
Jesli chodzi o bolerko, jesli od początku była mowa ze ma byc koronkowe i za 300 zl to nie powinni zmieniac i teraz wmawiac ze za 300 to satynowe ..... swoja droga .... 300 za satynowe !!!!! to co to za bolerko??

Dzięki Dziewczyny  :) Ciesze się, ze Wam sie podoba :) Wazon to taki praktyczny, zawsze jakiegoś badylaka rodzice beda mogli tam wsadzić ... chociażby kwiaty które tez od nas dostana :)
A z kieliszków tych będziemy pili pierwszy toast :)
Wszystko na allegro kupowane, przesle Wam na PW nicki sprzedawców  :)

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4824 dnia: 21 Kwietnia 2010, 22:19 »
Ja byłam świadkiem jak rozmawiały z producentem który podniósł im ceny koronek, obi były tym zdenerwowane, a jak wychodziłam to usłyszałam jak mówiły że teraz muszą zadzwonić do wszystkich klientek.
Zastanawia mnie fakt czy na podstawie zmiany ceny bolerka mogę ubiegać się o zwrot kasy z zaliczki... Póki co napisałam do innego salony z prośbą o wycenę, pewnie jutro odpiszą, to zobaczę co i jak.
Dzięki Dziewczyny  :) Ciesze się, ze Wam sie podoba :) Wazon to taki praktyczny, zawsze jakiegoś badylaka rodzice beda mogli tam wsadzić ... chociażby kwiaty które tez od nas dostana :)
A z kieliszków tych będziemy pili pierwszy toast :)
Wszystko na allegro kupowane, przesle Wam na PW nicki sprzedawców  :)
przecież te kieliszki się rozbija ?
« Ostatnia zmiana: 22 Kwietnia 2010, 11:46 wysłana przez Maja »
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline nigri

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 130
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 12.06.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4825 dnia: 21 Kwietnia 2010, 22:21 »
malavi niestety fotek nie mam, ale postaram się już o tym nie zapomnieć na drugiej przymiarce  w maju ;)






Offline mariposa221

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 323
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 06.08.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4826 dnia: 22 Kwietnia 2010, 10:04 »
Marcia super kieliszki bardzo mi się podobają. :o
Karolina może akurat trafiłaś na zły moment, panie dopiero co dostały taka informację i może jeszcze wszystkiego nie przemyslały, w końu będą musiały dzwonić po wszystkich klientkach i pewnie większość będzie miała jakieś pretensje, może coś się zmieni. Najlepiej pójdź tam teraz na spokojnie i porozmawiaj.

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4827 dnia: 22 Kwietnia 2010, 11:43 »
Sama nie wiem co mam zrobić. Żałuję że nie mam takiego wyszczekanego pyszczka. Powinnam pójść tam i dociekać swego, ale wiem że mój charakter się w tym nie sprawdzi.
Zastanawiam się czy w ogóle próbować ubiegać się o zwrot zaliczki i szukać innego salonu, czy z bolącym sercem przystać na ich warunki i zapłacić prawie dwa razy więcej. Bo przynajmniej wiem że tam ładnie szyją, nie jest to jakaś tam krawcowa, tylko normalny salon...
Czuję że dałam się wykorzystać i to mnie najbardziej wkurza. Dziś nad ranem się obudziłam i przez ponad 2 godziny nie mogłam się uśpić, bo myślałam o tym, potem zaczęłam szukać innych zakładów krawieckich z okolicy i czuję się taka zapędzona w kozi róg, nie wiem co mam dalej zrobić. Nie dogadałam się z tą kobietą po prostu teraz już wiedziała bym o co pytać na początku. Kobieta mnie nie poinformowała należycie a ja zawaliłam że nie dopytałam. Smutno mi  :(
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4828 dnia: 22 Kwietnia 2010, 11:53 »
Sama nie wiem co mam zrobić. Żałuję że nie mam takiego wyszczekanego pyszczka. Powinnam pójść tam i dociekać swego, ale wiem że mój charakter się w tym nie sprawdzi.
Ale to bardzo dobrze, że nie masz wyszczekanego pyszczka, bo jakbyś zaczęła szczekać to nic byś nie załatwiła. Agresja wywołuje agresję. Panie w zakładzie by się zaparły i nawzajem byście na siebie szczekały.
Idź tam i porozmawiaj spokojnie. Powiedz jaka jest sytuacja. Że wcześniej rozmawialiście o innych kwotach i na takie wydatki nie jesteś przygotowana. Jeżeli z tą suknią już nic się nie da utargować to chociaż bolerko niech zrobią za starą cenę. Chyba lepiej dla nich zarobić cokolwiek niż nie zarobić nic. Dla otuchy weź ze sobą mamę albo jakąś koleżankę. Chociaż spróbuj, niczego nie tracisz :)Trzymam kciuki.

Offline ^kArOliNaP

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 136
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 04.09.2010
Odp: Wątek zniecierpliwionych z 2010, czyli nasze 400 dni do...
« Odpowiedź #4829 dnia: 22 Kwietnia 2010, 21:27 »
POMYSŁ NA ROZWIĄZANIE TEJ GŁUPIEJ SYTUACJI:
Znalazłam projektantkę- krawcową, która ze zdjęcia wyceniał mi tą kiecę na 1800zł, a bolerko z koronki za 170zł...
Już wcześniej trafiłam na jej stronę, ale ostatecznie jej nie wybrałam, a teraz żałuję, bo sukienki na zdjęciach wyglądają bardzo ładnie- zwłaszcza jedna mnie urzekła
Postanowiłam umówić się z nią, na żywo zobaczyć co i jak, czy jest tak sympatyczna jak wydaje się ze zdjęcia i opisu strony. jeśli będzie ok, to wtedy uderzę do tamtego salonu, postaram się o zwrot zaliczki (na podstawie że zmienili ceny materiałów), albo chociaż części zaliczki, myślę że jak właścicielka będzie w porządku to zgodzi się na to.
Rozważam nawet zrezygnowanie z tej zaliczki bo i tak sukienka szyta u Pani Ani + bolerko + zaliczka zostawiona w DG wyjdzie mnie ponad 1000zł taniej...
<a href=http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html target=_top><img src="http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100904580113.html" width=88>