My byliśmy u S. na degustacji i bardzo mi nie smakowało. PM też nie smakowało, jedyny który jego zdaniem był akceptowalny to był taki z wiśniami. Według mnie wszystkie torty były bez smaku, albo o takim samym smaku, takie gumowe i we wszystkich wyczułam sztuczne składniki. Tam jest masówka, wszystko robią z proszków. Może to dlatego, że mam porównanie - w Grecji generalnie torty są wspaniałe (słodycze typu baklava i ciastka różnego typu mi nie smakują, bo są za słodkie, ale torty są obłędne). No ale te, które dali nam do posmakowania były okropne. PM mówi, żeby nie oczekiwać cudów i brać co jest, bo co za różnica (jak to on

no ale ja się uparłam i szukaliśmy dalej.
W końcu zdecydowaliśmy się na Złoty lis w Łochowie i byliśmy zadowoleni. O dziwo zrobili tort w trzech lekkich smakach - królewski, jakiś z adwokatem i z wiśniami, ale był on pokryty marcepanem (chyba to był marcepan - taka biała "powłoka"

. W S. twierdzili, że tylko ciężkie torty mogą być w marcepanie. Podejrzewam, że to ze względu na to, że składniki są sztuczne i by się zapadło. Generalnie tort był super i w smaku i z wyglądu. Ciasto też tam wzieliśmy i wyszło taniej niż w S.