Asia ja tu troche nadrobilam i widze, ze co post to kazda forumka inaczej radzi

oczywiscie wszystkie chca dobrze, i chyba razem wziete sa lepsze niz polozna hehe
Generalnie to powiem ci z wlasnego doswiadczenia, ze mi forumki tez radzily na przyklad dopajac woda, a Amelka na wode miala odruch wymiotny, a ze miala problemy z kupa od kiedy wlasciwie skonczyla miesiac, to musielismy ja przepajac herbatka zeby ruch w brzuszku byl.
Lenka to jest Lenka inna niz pozostale maluszki i musisz ty jako mamusia wypracowac sobie (nauczyc sie, dac czas) indywidualne podejscie do wszystkiego, ale na to potrzeba czasu. Poczytasz sobie tutaj, moze jeszcze ktos z rodziny lub przyjaciol cos ci podpowie i bedziesz sama wiedziala jak i co. Trzymam kciukasy i pamietaj- ty jestes mama Lenki i wiesz co dla niej najlepsze.
Kuchasia no to jestesmy dwie - u mnie znowu zmiana, od 15 mamy kryzys laktacyjny. Natalia placze kreci sie czasem cos pociagnie. Ciskam delikatnie brodawke i widze ze mleko jest, fakt flaczki z cyckow tez
Moze malego leniuszka mam w domu i zlosci sie jak musi mocniej pociagnac? Juz nie mam pomyslow. Moglaby juz nastac jakas stabilizacja.
Milego dnia!
Dziewczyny glowa do gory, mleko na zawolanie sie nie wyprodukuje, a wasz stres w niczym nie pomaga. U nas bylo podobnie tak jak napisala Izuncia. Amelka byla taka drobna, ze nie miala sily ssac- a juz szczegolnie wtedy kiedy mleka bylo malo. Poza tym karmic cyckiem i dokarmiac butelka to nie zbrodnia. Jak mleka nie ma, a dziecko glodne co nie ma co meczyc sie przy cycku i wyduszac ostatnie krople, bo to nic przyjemnego.