Wiosną kupiliśmy pierwsze kurtki Jack Wolfskin i teraz zimą już nie szukałam z innej firmy. Moją nosiłam do połowy października, mimo, że nie ma żadnego ocieplenia.
Teraz noszę model Argon Storm. R. ma te same parametry (wysoka nieprzemakalność i przepuszczalność pary wodnej) w modelu Troposphere.
Magiczne jest w tych kurtkach to, że naprawdę oddychają. Nie jest Ci zimno, a jednocześnie w pomieszczeniu, czy w aucie się nie zagrzejesz.
Ceny nie są niskie, ale 3 z 4 kupiliśmy na zalando przy okazji akcji rabatowej. Tam warto zaglądać.