a to dobre... następnym razem
Przypomniałam sobie pewne zdarzenie sprzed mojego ślubu...Byliśmy u księdza proboszcza i ostatnie formalności uzgadnialiśmy... i juz na koniec ksiądz sie o wesele zaczął wypytywać, gdzie, na ile osób... i jak odpowiedzieliśmy że około 100 gości będziemy mieć to on: Uuuuuu za dużo, 40 osób to optymalna liczba na wesele ... (i ciągnie dalej) następnym razem róbcie wesele mniejsze

po chwili zorientował sie co powiedział. Ale było śmiechu