Autor Wątek: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)  (Przeczytany 103902 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #90 dnia: 24 Września 2008, 13:01 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #91 dnia: 24 Września 2008, 13:42 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować



Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #92 dnia: 25 Września 2008, 20:27 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich
[/url]
[/url]

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #93 dnia: 26 Września 2008, 12:11 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #94 dnia: 26 Września 2008, 13:04 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #95 dnia: 26 Września 2008, 13:10 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że woląschrupać marchewkę

Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #96 dnia: 26 Września 2008, 16:42 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że woląschrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czas. ........

Offline mario10011

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 210
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 24.05.2008
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #97 dnia: 28 Września 2008, 11:30 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czas. ........ Zaskoczył ich ten widok


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #98 dnia: 29 Września 2008, 14:04 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli.



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #99 dnia: 29 Września 2008, 19:24 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać...

Offline redzia

  • Gosia
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2586
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 02.09.2006
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #100 dnia: 30 Września 2008, 18:29 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrocic zeby

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #101 dnia: 1 Października 2008, 10:00 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #102 dnia: 1 Października 2008, 11:40 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #103 dnia: 1 Października 2008, 13:38 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #104 dnia: 1 Października 2008, 14:41 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa.



Offline nataliaxp
  • ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6573
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #105 dnia: 1 Października 2008, 16:33 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy...

Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #106 dnia: 2 Października 2008, 16:35 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc
[/url]
[/url]

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #107 dnia: 2 Października 2008, 19:34 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziwczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #108 dnia: 2 Października 2008, 19:42 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą...

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #109 dnia: 7 Października 2008, 16:51 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie.



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #110 dnia: 9 Października 2008, 17:11 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.

Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #111 dnia: 10 Października 2008, 11:49 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać


Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #112 dnia: 10 Października 2008, 14:39 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko



Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #113 dnia: 10 Października 2008, 14:42 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i...

Offline b@by

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2332
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 15.08.2009
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #114 dnia: 10 Października 2008, 15:13 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i zjedli na obiadek.


Offline andzelika

  • Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4931
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.09
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #115 dnia: 10 Października 2008, 16:06 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i zjedli na obiadek.Strasznie im się odbijało
[/url]
[/url]

Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #116 dnia: 10 Października 2008, 22:33 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i zjedli na obiadek.Strasznie im się odbijało, mieli okropną zgagę.

Offline ricardo

  • Patrycja
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 26650
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.09.2007
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #117 dnia: 11 Października 2008, 11:41 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i zjedli na obiadek.Strasznie im się odbijało, mieli okropną zgagę. Okazało się że to nóżka w gipsie



Offline tylunia
  • You are my person brand of heroine
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7299
  • Płeć: Kobieta
  • Ludzie mają pewną wspanialą ceche. Zmieniają się.
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #118 dnia: 11 Października 2008, 12:05 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i zjedli na obiadek.Strasznie im się odbijało, mieli okropną zgagę. Okazało się że to nóżka w gipsie ugrzęzła im w gardłach


Offline agu-s

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7420
  • Płeć: Kobieta
Odp: Opowiadanie - dodaj 3 słowa :)
« Odpowiedź #119 dnia: 11 Października 2008, 13:03 »
Dawno, dawno temu za górami, za lasami w dalekiej krainie mieszkała sobie dziewczyna, która hodowała świnki i dwa koniki. Miała też kotka i małego pieska czyli cały zwierzyniec, bowiem była samotna. Pewnego samotnego wieczora uciekł jej konik, wzięła zestaw szpiegowski, wynajęła prywatnego detektywa, z którego jednak zrezygnowała, bo był zbyt gruby. Ubrała czarną maskę, ostrogi w których przykucnęła, podpierając sie czerwonym stołkiem do dojenia . Nagle Krzysio Kowalski zaczaił sie za rogiem ze zdjęciem zaginionego konika, przyszedł po następnego bo swojego miał małego. Chciał sobie dorobić klucze do stajni, a potem niespostrzeżenie ukraść potężnego lśniącego konia - zakochał się w nim - był potężnym zoofilem. Ale jego rodzice nie chcieli się wtrącać. Dziewczynka przestraszyła się na widok jego lima pod okiem. Czy to rodzice a może ufoludki go znów obronią przed atakiem purpurowych morderczych, przyciasnych pończoch , które zawsze wpijały jej się w splamione krwią niewinnych dłonie. Niestety okazało się, ze w poprzednim wcieleniu Krzysio był małym konikiem, który miał duże kompleksy. Wizyta w poradni zdrowia psów i kotów nie przyniosła rezultatów. Więc Krzyś i dziewczynka postanowili pójść do afgańskiego jednorękiego ginekologa. Przedtem jednak chcieli zakupić mu drewnianą rękę żeby mógł drapać się między palcami. Kiedy dotarli do nowo wybodowanego centrum przeżyli ogromny szok. W budynku zamiast samych ładnych sklepów zastawli widok niczym z gry "silent hill"
Chcieli sie wycofać. lecz pochłonęła ich przenikliwa ciemność. Wtedy Krzyś postanowił.że weźmie dziewczynkę  i poszuka światełka w tunelu. Az tu nagle z przerazającej ciemości wyłonił się mały krasnoludek. Miał on lampkę zrobioną ze świecących oczu, które miały zeza i zielony kapelusik ze śmigiełkiem na czubku... Grzecznie przywitał się z nimi i stanął na głowie Krzyś i dziewczynka postąpili podobnie.Nagle dziewczynka spostrzegła że krasnal robi siku podbiegła do niego i podła mu chusteczke higieniczna by mogł wytrzeć sobie twarz. Ale on wolał złapać za rękę dziewczynkę i Krzysia by zaprowadzić ich do wielkiego, dzikiego konia, który umiał śpiewać po angielski i niemiecku. Kiedy doszli do konia on zaczął stepować i mówił do nich żeby stepowali razem z nim, ale oni powiedzieli że wolą schrupać marchewkę. Następnego dnia idąc ścieżką zobaczyli wielką kapsułę czasu. Zaskoczył ich ten widok i uciekli. Nagle zaczęli sie zastanawiać... Postanowili wrócić żeby dokładnie przyjrzeć się kapsule. Patrzą, patrzą a na niej siedzi duży zielony pasikonik, który uklada pasjansa. Zapytali go czy moga sie przysiasc i razem się pobawić.Ale pasikonik powiedział, że może się bawić tylko ze stonogą, ale ona ma jedną nogę w gipsie. Postanowili wyrwać jej tą nogę.Ale stonoga zaczeła uciekać. Nie uciekła za daleko bo kuśtykała. Dogonili ją i zjedli na obiadek.Strasznie im się odbijało, mieli okropną zgagę. Okazało się że to nóżka w gipsie ugrzęzła im w gardłach. Nagle zaczęli puchnąć i się dusić.