Daria, nie do końca, bo obrać musisz warzywa - to fakt, ale kroić? Nie...

Tmx robi to za Ciebie w kilkanaście/dziesiąt sekund. Zupa robi się bardzo szybko i jest smaczna. Placki ziemniaczane? Wrzucasz ziemniaki (obrane), raz dwa masz masę... surówka z marchewki i jabłka? W mig jest.
Ciasto drożdżowe - 2minuty. Więc jakaś pizza albo ciasto to chwila.
Dla Nadii zrobisz jedzonko też raz dwa, jest trochę przepisów na jedzenie dla takich maluchów

Daria, a co do męża - nie wiem czy Twój umie gotować, ale mój to średnio na jeża. Dla mnie kluczowy był fakt taki, że jeśli ja zostanę w pracy albo będę chora albo "wyjechana" to mój mąż bez problemu, szybko zrobi obiad dla siebie i Ninki. Zdrowo i smacznie. Nie musisz umieć gotować, bo thermomix napisze jak krowie na rowie co ma wrzucić, kiedy i co nacisnąć

I się robi

A druga kluczowa sprawa - impuls do zdrowych posiłków, gotowania na parze, jedzenia większej ilości warzyw i owoców.