Ok zbacze, malz juz pojechal po zapasy jakby nie wyszlo

ale niech posiedzi do konca... W sumie cos tam gestnieje...
Nie doczytalam po prostu, gapa ze mnie straszna.
A teraz jeszcze czytam ze do spodu nie dalam zoltka
Jak mi ciasto z tego wyjdzie to bede w wielkim szoku i podziwie dla siebie