Szczecin rządzi
.
No i obskoczyliśmy dziś Dobosza i Dąbską 7. W zasadzie to wybór jest jednoznaczny - z tych dwóch ewidentnie Dobosz wygrywa. Przede wszystkim stosunek ceny do jakości i możliwości doboru jadła i trunków. Sala super. Zaproponowali nam salę z żółtymi ścianami
. Ja bym w sumie został przy Doboszu, ale dla spokojności mej drugiej połowy ocenimy jeszcze Vivat. . . i może coś jeszcze.
Fajna sprawa z tymi przygotowaniami do ślubu. Tak się wkręcam, że już o "playliście" na wesele rozmyślam i grawerze na obrączkach. Mam złudne nadzieje, że uda mi się przekonać Zupcię do gładkich obrączek z wygrawerowanym jedynym słusznym i romantycznym tekstem:
"One ring to rule them all, one ring to find them, one ring to bring them all, and in the darkness bind them. "
Jako że tak długa sentencja może się nie zmieścić to w zastępstwie można umieścić tekst w mowie Mordoru.
Ale to pewnie też nie przejdzie - pomarzyć zawsze można. . .
Jak już ustalimy dokładny termin to założę wątek o naszych dzielnych przygotowaniach do zaślubin.
Pozdrawiam.