racja, ale Ewa na kamerę nadal reaguję w ten sposób, że skupia się na niej i przestaje robić cokolwiek...
obserwuje kamerzystę...
dzisiaj kąpieli nie nagram, bo wyjeżdżam sprawy załatwiać, ale może jutro...
a co do mojej grypy żołądkowej, to ja podejrzewam, że to po części nerwy....po części jakieś wirusisko, może bakteryjka...
niestety...ale mam wyjątkowo dużo na głowie...ehhh...