Jak było?

sir-artur, myśmy organizowali nasze weselicho w Szafie złego słowa powiedzieć nie mogę, a dobrych jest tyle, że miejsca zabraknie

[Sylvi]

wesele w klubie, czy pubie? Dla mnie odpada  

Sylvi, każdy wybiera co mu odpowiada. My nie chcieliśmy wesela na działkach czy też salach gimnastycznych. Snobistyczne hotele też nie były tym czego szukaliśmy. A "Szafa" hmmm... kto zna ten lokal to zapewne wie, że ma on swój klimacik.

[asia]

Swego czasu uwielbiałam "Szafę" i byłam tam baaaardzo częstym gościem ale wesela bym tam nie chciała mieć. Wieczór panieński, urodziny - tak.
Ale oczywiście, tak jak mówisz, każdy wybiera to co lubi i mu odpowiada  
Ja na "Szafę" bym się nie zdecydowała, ponieważ lokal jest za mały i jest tam ciemno (chociaż teraz dorobili mały tarasik, więc może jest troszkę jaśniej i przytulniej).

asia, my mieliśmy wesele na 45 osób więc jak dla nas lokal bomba no i tarasik to zbawienie przy takiej pogodzie większość imprezy na dworze hehee pomimo, że klima działała to i tak na dworze przyjemniej