dzieki zibi, faktycznie już działą:)
byliśmy wczoraj na spotaknaiu z pania z poradni rodzinnej..przegadaliśmy cała godzine o przygotowaniach do wesela, serwetkach i o wyższości korka na podłodze nad panelami...fajnie..za tydzien jestesmy umówieni na druga i ostatnia wizyte , ale tej pani nie bedzie..zobaczymy jak nas zaskoczy ta druga...
no jeszce 4 spotakania w 4 czwartki z proboszczem, na szcescie takie ogólne..idziemy dizś, bo odkad mamy ksiązęczki jeszce nie byliśmy, bo akurat w 2 czwartki coś anm wypadło..no i jeszce spowiedz..trzeba iść...
[ Dodano: Sob Lip 23, 2005 5:54 pm ]no sie narobiło..........
poszukiwałam cosik do ubrania na dzien po..i znalazłam przełśiczny gorset, który - co rzadko spotykane- leżał na mnie jak ulał....pieknie w biuście, co jest cholera ważne..wzięłma go i poleciałam do wypożyczalnie przymierzyć do mojej spodnicy z niebieskimi różami, czyw ogóle bedzie pasował...okazało sie że akurat moja sukienka jest wypożyczona..ja wiem że to wypożyczalnia, al ejakoś mi si tak zrobiło,,,przykro? niesmacznie? nie wiem sama...przymierzałam wiec inne kiecki do tego gorsetu i okazało sie że gorest nie jest perfekcyjnie biały n, tylko to taka złamana biel- jeszcze nie kośc słoniowa a ni ecru ale nie jest to ten slubny biały..w miedzyczasnie przymierzyłam "mój" goset, który byłam zdecydownan wypożyczać- ten co w nim jestem na zdjęciu..w porównaniu do pięknie skrojonego i idaelnie pasującego gosetu który kupiłam - ten poprawiany wyglądał FATALNIE!!!!!!!!!!!!!! w ogole sie nie układał i biust wygladał nieciekawie....i teraz problem- pani nie wie ile mnie skasować za wypożyczen samej kiecki..która zresta i tak nie pasuje kolorem do kupionego przez mjie gorsetu...wracałam takak zrezygnowna i ostatkiem sił wstąpiłam do innej wypożyczalni( wktóej nota bene nie było nic dla mnie wcześniej) i okazało sie że jest spódnica!!!!!!!!!!!!!( jak byłam wcześniej to pyatnie było o całość- a całości dla mnie nie ma, bo mam duży biust i nie wchodze w żadne gorsety....)normalnie idealna do gorsetu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!noramalnie dostałam obuchem w głowe..gorest poprwaija mi w sklepie( o dziwo trzeba odrobine zwężyć w talii) i we wtorek ide i chyba sie zdecyduje na ta spodnice w tej drugiej wypożyczalni..a a wtamtej odmówie, niech strace te 100 zł zaliczki...i tak bede do przodu o 100zł i bede miała idalny komplecik:) z ta kas ato jesttak ze miałam płacić 600zł za sypożyczenia, zalkczke 100 zł dałam. gorest kupiłam za 150 zł, a ta pani wypożyczy mi sama kiecke za 250 zł...wiec mimo starconej stówy i tak jetsem o ostówe do przodu:)
no zobaczymy we wtorek, co bedzie dalej...
i w tym momencie upada moj akocepcja bukietu z niebieskimi różami i biało-niebieskimi balonami i błekitną wstęga przez środek weslenego stołu...nie chce!!!!!!!!!!!1
a co myłśicie gdybym zostawiła taka oprawe sali- biało- niebieska, oczywiście bukiet już nie? czy tak mogłoby być?

??plissssssssss, ja już nic nie iwme.................
zaproszenia zrobione, czesc rozdana, poniedziałek wysyłka zamiejscowych a jeszcze w niedziele rozdanie na miejscu,,wbrew pozrorom szybko pójdzie, bo jakos ich dużo nie ma...........
[ Dodano: Sro Lip 27, 2005 9:31 am ]aaaa!!! i szlag trafil moja koncepcje z niebeskim już w ogóle...
wiec tak- gorset jaet jasne ecru z białymi kwaitami, kiecka jest matowa biła, z boku jest kawałek koronki ecru i kwait ecru- herbaciany, welon nje bedzie biłąy tylko taki złamamna biel...bukiet kremowo-herbaciany...
no wiec sala tez- biało- złote balonyh i musze znaleźć materiał na stól w kolorze ecru/złoto, chociaz ja tak złoat nie lubie.....
a co na szyje?
aq makijaz? nie nosze brazow i złocieni, źle sie w nich czuje..i co teraz?? jak sie umalowac?? zeby to miało recde i nogi, zeby paswoalo i zebym sie dobrze czula?? dziewczyny, powiedzcie cos!!!!!!!!