hej laseczki

sorki ze nie było mnie przez aż 2 dni ale nie miałam neta

z nowości :

zapłaciliśmy DUZOOO kasy za salę i jak zobaczę tego gościa w dniu wesele to chyba mu przywalę bo zaczol mnie wkurzać na maxa

najpierw okazało się ze umowa z owocami za 150zl nagle stalą się umową za 200zł

jakoś nie widzę tego aby było tam owoców za AŻ 200zł a potem przystrojenie sali, umówiliśmy się na 350zł na a potem okazało się że jednak 400zł

dobra już nie mowie bo ciśnieni mi skacze...

kontakt z kamerzysta się odbył tzn małe spotkanie, pogadanka i wogóle... darze naszego "filmowca" ogromną sympatią to taki przeuroczy człowiek

:arrow:autokar zamówiony ufff w końcu

czeka nas jeszcze nieszczęsna spowiedź, idziemy jutro do katedry. mam nadzieje że przed mszą o 18 jest spowiedź?? nie orientujecie się może

z przyjemniejszych spraw
:arrow:byliśmy dziś na USG, dzidzia jest fantastyczna a jak się wierci niemiłosierne to maskara, pani doktor nie mogła dobrze jej obejrzeć, ale w końcu jakoś się uspokoiła, chyba się zmęczyła i udało się zbadać i pomierzyć

z wstępnych ustaleń wyszło że to mężczyzna ale wszystko jeszcze może się zmienić, choć bym nie chciała. ogólnie jest wszystko w porządku
ufff to się napisałam
Miłego
