Tajusia ostro idziecie do przodu

My jeszcze dużo mamy do zrobienia, ale też coraz więcej zrobione. Byłam na pierwszej przymiarce sukni

Zobaczyłam ją pierwszy raz od trzech miesięcy, pierwszy raz moją osobistą

Bałam się, że trzeba będzie coś przerabiać, zmniejszać, bo chudzinka jestem, ale okazało się, że suknia cudownie leży i tylko długość jest odrobinkę do poprawy

Jestem zachwycona i bardzo zadowolona z wyboru kreacji
Odebraliśmy też nasze obrączki

Były przetapiane z obrączek, które dostaliśmy od naszych babć. Sporo tego wyszło, więc są dość szerokie, ale piękne

No i nasze imiona elfickimi literami wygrawerowane! Specjalne buziaki dla pana grawera
Dziś odbieramy zapowiedzi z mojej parafii i na początek września umówieni jesteśmy z naszym księdzem. A w piątek jedziemy do restauracji ustalić menu i obmyśleć dekoracje
Tylko makijaż próbny nie doszedł do skutku, bo moi rodzice mieli wypadek

jakis debil w nich wjechał, na szczęście dzięki szybkiej reakcji taty obrażenia odniósł tylko samochód, ale i tak ochota na makijaż i spotkanie towarzyskie mi przeszła
Na szczęście rodzice już "zapomnieli" i dalej zajęli się pomaganiem nam w przygotowaniach
Pozdrawiam Was bardzo gorąco, a Tobie Tajusia życzę samych dobrych nastrojów w nadchodządzych 24 dniach i następnych

Ja już się nie mogę doczekać
