No fajnie antycellulitowo się zrobiło

Nie wiem nawet czemu nic nie napisałam w zeszłym tyg

trochę to dziwne. No ale od początku. Niestety nikt do mnie nie zadzwonił po rozmowie kwalifikacyjnej a myślałam że to wymarzone stanowisko dla mnie i że najlepiej bym tam pasowała- no ale pewnie wybrali osobę która umie sprzedawać ale nie wiem nic o tym co sprzedaje niż mnie- gdzie ja znam się co bym miała sprzedawać tylko jeszcze nie umiem tego robić.
We wtorek odwiedzili nas znajomi. Koleżanka w 31tyg ciąży. Trochę mi było żal, ale fajnie się gadało. Może sama niedługo będę się cieszyć. A ona gdyby nie brzuch to nawet nie zauważyłaby że jest w ciąży. Sami mówią że co do przygotowań to są daeko za murzynami- ani wózka ani nic. hehe- ja to więcej wiem o wózkach niż oni, no ale nie chciałam się zdradzać z tą wiedzą bo by wyszło skąd to wiem a tego bym nie chciała. Tu jestem schowana przed światem

W środę miałam mały najazd na Krk- przyjechała moja zapomniana rodzina z Niemiec i musiałam z nimi "zwiedzać" Krk a że ich nie lubie to trochę byłam wyrypana tymi wycieczkami i musiałam wszystko odespać i odreagować.
Na badania nie poszłam bo się zdenerwowałam tym że ta rodzina przyjeżdża a mój tata tak mi podniósł ciśnienie że nie mogłam się przez cały dzień uspokoić. A to wiadomo od razy wyszło by na badaniu. Pójdę dopiero za mc jak miną 3mce odkąd biore bromek.
W czw spędziłam sama dzień i noc ;( bo mój mężu znowu na piłkę pojechał. Przypłaciłam tamten wieczór mega migreną i jak zwykle musiałam ją sama przechodzić.
W piątek po pracy Grzesia wybraliśy się ze znajomymi na błonia na rolki, a potem pojechaliśmy na weekedn do BB bo moja mama miała urodziny i chciałam spędzić z nimi trochę czasu.
Miło spędziliśmy sobotni wieczór u moich przyjaciół- Asia się tak narobiła sałatek i innych rzeczy że aż szkoda było wychodzić. Było bardzo miło. Pogadaliśmy o wszystkim i o niczym.
A teraz nie wiem o co chodzi ale jakieś bachory wydzierają mi się za oknem- chyba ich pozabijam zaraz

nie wiem o co chodzi bo nigdy tu żadne klasy nie chodzą a dzisiaj raz w jedną raz w drugą stronę. Se w spokoju nie mogę foruma poczytać.
Cieszę się że mnie odwiedzacie mimo że większości z Was już odwiedzać nie można. Tak trochę głupio jest jak wchodzę na foruma a znajomych wątków nie ma. Ale jeśli tak musi być to trudno. Ja całkowicei no może nie w 100% Was rozumiem.
Aniu napewno będzie czas jeszcze aby się spotkać. A zjęcia są w wątku Aeniołka.
Kasia będziesz nas oglądać mam nadziję niedługo z brzuchami

Martuś, Gabi, Asiu, Aniu, Kasiu dla Was wszystkich ogromniasty buziak
