Zdecydowanie bardziej przed, ale to zrozumiałe
Ja też śniłam o własnym ślubie

(mój małżonej rózwnież sie przyznał, o mamie nie wspomnę)
Cały sters zaczyna się w tygodniu poprzedzającym, bo jest na prawdę wiele do załatwienia, chcesz żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik a wszyscy jacyś tacy wyluzowani, że szlag Cię trafia
Ale dni ślubu, jak tylko się obudzisz to będziesz wiedziała, że dziś jest TEN dzień i zapewniam, że będziesz się czuła wyjątkowo i pięknie, będziesz najszczęśliwszą istotą na ziemi, a jak już założysz sukienkę się zobaczysz w całym rynsztunku to sama od siebie oczu nie będziesz mogła oderwać i kiedy Twój mężczyzna do Ciebie przyjedzie ... tylko błogosławieństwo może troszeczkę zburzyć spokój ale - nasi rodzice podeszli do tego wręcz profesjonalnie, żadnych łkań

i od razu radzę a właciwie odradzam przygotowywanie czegokolwiek np. wierszyków (rodzice są często o wiele bardziej przejęci niż sami Młodzi)
W kościele też będzie tego dnia inaczej, będziesz czuła, ze to wszystko właśnie Was dotyczy i zupełnie inaczej uczestniczy się w takiej liturgii - człowiek chłonie każde słowo...
Moment przysięgi opisywałam już w formalnościach
Ja słowa przysięgi znałam na pamięć i znam je do tej pory ale w momencie jak sama miałam ją składać Nie potrafię opisać uczucia jakie mnie wtedy dopadło, zaczęłam się trząść, czułam jakbym nie miała nic we wnętrzu mojego ciała; patrzyliśmy sobie w oczy; a podobno bardzo wyraźnie i dokładnie powtarzałam słowa przysięgi małażeńskiej. to jest na prawdę niesamowite uczucie. Całą mszę nie byłam w stanie nawet uświadomoć sobie, że jeszcze ktoś poza nami jest obecny, nic dla mnie nie istniało. To była, jak do tej pory, najpiękniejsza chwila mojego życia. Jeszcze nic tak nie przeżyłam.
Przy komunii poleciała mi łezka

bo akurat była piękna pieśń i jakoś tak wyszło
Błogosławieństwo też było piękne, do mojego męża ksiądz powiedział "Bartku, trafił Ci się prawdziwy skarb, dbaj o niego...", było też o kwiatach w moim bukiecie - generalnie po prostu pięknie i czuliśmy się tacy szczęśliwi
Ten dzień jest na tyle wyjątkowy, że nie potrzeba żadnej chemi czy innych dopalaczy bo można tylko coś w ten sposób popsuć
Wierz mi - wszystko będzie dobrze i nawet się nie spostrzeżesz jak ten najpiękniejszy dzień Twojego życia się skończy (to tak szybko mija

)