A może warto z przyjaciółką porozmawiać....Może do kościoła założy coś (chusta, żakiet) co przysłoni tatuarze.
Skoro to dobra przyjaciólka, to po prostu powiedz szczerze, że obawiasz sie reakcji rodzinnej starszyzny, że ludzie w pewnym wieku wyrabiaja sobie o kimś zbyt pochopnie zdanie, ot na podstawie samego wyglądu, że nie chciałbyś aby potem miało to jakieś reperkusje w stosunku do jej osoby....
Sprawa jest delikatna...ale myśle, że do dogadania....