Autor Wątek: dylemat aelitki  (Przeczytany 2523 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline A3lita

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
dylemat aelitki
« dnia: 7 Stycznia 2008, 00:31 »
Witam Was kochani, mam dylemat i proszę was o radę, mój ślub odbędzie się 23 sierpnia 2008r zastanawiam się nad zaproponowaniem mojej koleżance bycie światkiem wszystko byłoby w pożarku z tym ze ona jest dość mocno wytatuowana, nie wiem czy byłaby w stanie wszystko zakryć i czy chciałaby to zakryć, mnie to nie przeszkadza czy jednak może to razić moja rodzinę i przyszłą rodzinę? Jak myślicie czy powinnam się tym przejmować?


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #1 dnia: 7 Stycznia 2008, 10:56 »
Skoro Tobie nie przeszkadza...

Ale jesli ważne jest dla Ciebie zdanie rodziny w tym względzie to zrezygnuj, bo myślę, że komentarze będą.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline A3lita

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #2 dnia: 7 Stycznia 2008, 20:47 »
najsmieszniejsze jest to ze nie mam komu poza "ta" osoba zaproponowac tego. . .  masz racje musze to wszystko jeszcze przemyslec.


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #3 dnia: 7 Stycznia 2008, 21:54 »
A może warto z przyjaciółką porozmawiać....Może do kościoła założy coś (chusta, żakiet) co przysłoni tatuarze.
Skoro to dobra przyjaciólka, to po prostu powiedz szczerze, że obawiasz sie reakcji rodzinnej starszyzny, że ludzie w pewnym wieku wyrabiaja sobie o kimś zbyt pochopnie zdanie, ot na podstawie samego wyglądu, że nie chciałbyś aby potem miało to jakieś reperkusje w stosunku do jej osoby....
Sprawa jest delikatna...ale myśle, że do dogadania....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline A3lita

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 43
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #4 dnia: 7 Stycznia 2008, 22:24 »
w sierpniu oba przedramiona ciezko bedzie zakryc...


Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #5 dnia: 7 Stycznia 2008, 23:24 »
Bywają leciutkie żakieciki. Można zawsze coś takiego uszyć.
Nie ma rzeczy niemozliwych :-)

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #6 dnia: 7 Stycznia 2008, 23:29 »
Dokładnie....żakiecik do kościoła...lub szal....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline met

  • Młoda Żonka
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4643
  • Płeć: Kobieta
  • Amor Vincit Omnia
  • data ślubu: [size=
Odp: dylemat aelitki
« Odpowiedź #7 dnia: 7 Stycznia 2008, 23:31 »
Moja Mama np. miała na koronkową sukienkę rozpięty żakiet. Nie wiem nawet, co to za materiał, ale nie było to nic cienkiego/przezroczystego.
Ślub był w sierpniu, a Mama nie narzekała na niewłaściwy ubiór ;-)