Gdyby Twoja córka nie była marudna to zamartwiałabyś się czy czasami nie jest chora, czy coś Ją nie boli, nie spałabyś po nochach tylko patrzyła czy z Twoją Niuniąm wszystko ok, mąż marwtiłby się o Ciebie i o córkę. Wszyscy chodziliby zmeczeni i zdenerwowani, Niunia wyczułaby napięcie i byłaby niespokojna.
Ja chciałabym nowy samochód.