Chodziliśmy na indywidualne lekcje do szkoły Pavloviczów. Wzięliśmy 2 lekcje i to wystarczyło by podłapać kroki i figury.
Figury kobietka która lekcje prowadziła kazała nam zapisać na kartce i to się przydało, bo mogliśmy z niej ściągać.
Poza tym trochę poćwiczyliśmy w domku (same figury) i na sali gdzie mieliśmy wesele (cały układ).
Ta kobietka uczy chyba wszystkie pary takiego samego układu. Mieliśmy okazję podpatrzyć inna parę uczącą się u nich i mieli
taki sam układ. No i tak jak
zuza142000 też mieliśmy np. wyrzut kwiatka z obrotu.
Na pewno warto na takie nauki się przejść i zaskoczyć gości, a w naszym przypadku i rodziców.
