Davy,ale zobaczysz Ją w domku, jak po Nia przyjedziesz
Mnie mój mąż zobaczył w dniu ślubu! Miał łzy w oczach jak mnie zobaczył (wyglądałam tak, że się wzruszył). Ja w sumie też się wzruszyłm, ponieważ wyglądał dla mnie pieknie i wyjątkowo (chociaż razem z nim wybierałam garnitur i dodatki - wyglądał inaczej- w całej okazałości!)
Wiedział mniej więcej,jaka będę miała sukienkę (nie pokazałm mu nawet w gazecie, bo akurat moja była). Wiedział, że nie będzie kół, tylko halka, wiedział, że będzie skromna i elegancka, inna niz wszystkie i że będzie piekna. I tylko tyle. I tak było
Uważam, że narzeczony nie powinien widziec sukni (chyba nawet w katalogu), żeby cały czas się zastanawiac, jak będzie wyglądał jego żona (hihi, jeszcze by uciekł
) Ale nie ze względu na przesądy (bo przecież sesja jest często przed ślbem...) ale dla tego ZASKOCZENIA
I WZRUSZENIA