Jejku jak tak czytam wszystkie wypowiedzi to się bać zaczynam.
Zanim zaczęłam brac tabletki to powaznie to przemyślałam, ale mój gin powiedział, że różne skutki uboczne lub nastepstwa(takie jak opisywaly tu dziewczyny) tabletek, sa wynikiem tylko i wyłącznie złego ich doboru. Opowiadał że wieeeelu lekarzy po prostu przepisuje byle jakie tabsy, bez badań, bez odpowiedniego wywiadu itd.
Więc już sama nie wiem co mysleć... Może zrobię sobie przerwę.. Co prawda biorę tylko dwa.. albo rok
hehe, straciłam rachubę czasu.
Eh, wiadomo że tabletki są wygodne, bez nich to tylko ciągle były obawy przed okresem, że "a może..."
No i przy tabletach mam piękną cerę, nie boli mnie brzuch... jak pomyślę o powrocie cery pełnej chrost i bólów brzucha, to mi się odechciewa