Autor Wątek: Odzywianie w ciazy  (Przeczytany 1878 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odzywianie w ciazy
« dnia: 14 Maja 2007, 13:43 »
Postanowilam napisac taki temat, poniewaz ostatnio spotykam sie z pelna krytyka wobec tego co jem. Chcialabym w zwiazku z tym poznac Wasze zdanie na temat odzywiania w ciazy. :ekxpert:

Staram sie odzywiac zdrowo. Jednak dla kazdej z nas pojecie "zdrowo" znaczy co innego. Wyczytalam na lamach rozniastych portali o przeroznych zastrzezeniach co do zywnosci.
I tak wiemy, ze nalezy np. nie pic kawy i coca coli.
Kawa mi osobiscie  nie smakuje, jednak cola pomaga czasem w sprawach nudnosciowo-mdlosciowych. Napisze szczerze... ile mozna pic soczkow, jesc jogurtow, zdrowych produktow??? Moj organizm stal sie doslownie w tydzien z taka dieta fatalnie jalowy. Czulam sie zle, pelna non stop. Ani nie chcialo mi sie odbic ani zoladek nie trawil tak jak powinien.
Wszystkie wiemy, ze w naszym stanie moze pojawiac sie biegunka badz zatwardzenie. Jednak nigdzie nie jest napisane jak z tym walczyc, bo ile dni mozna chodzic, ciagle cos przezuwajac (doskonaly sposob na nudnosci) a  sie nie wyprozniajac? :nie:  
Doskonale zdaje sobie sprawe z tego, ze picie coli nie jest zdrowe. Ale czy szklanka dziennie jest dawka niebezpieczna? Kazdy organizm jest inny, kazda z nas przezywa ciaze w inny sposob, znam osoby, ktore pily cole w duzych ilosciach do samego konca, znam takie co zamiast coli pily soczki lub kieliszek wina.
Ciaza to stan odmienny :D i czasem przeciez chec na cos jest silniejsza niz zdrowy rozsadek- stety lub niestety, ale tak jest.

Dzis natomiast zwrocono mi w pracy uwage na majonez.  :drapanie: Czy ktoras z Was slyszala, ze jedzac majonez mozna dziecko zarazic Salmonella?

 Kazda rada jest dla mnie cenna, miedzy innymi otwierajac ten temat licze na to, ze dowiem sie czegos, o czym jeszcze nie wiem w temacie zywienia.


Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Maja 2007, 13:51 »
Z majonezem to już przegięcie...
o Salmonelli wrodzonej nie słyszałam...

Natomiast moje (podkreślam moje -czyli osoby ze skłonności do tycia) zdanie co do diety - eliminacja wszystich słodyczy - dupa urośnie, dziecku nic z tego.
Eliminacja czipsów, chrupek, fast foodów, zupek w proszku i tym podobnych świństw...ale jak sie czasem komuś odrobinę zachce..no to się nie katować.

Natomiast co do coli...jeśli faktycznie pomaga w tych nudnościach..no to jedna szklanka dziennie nie zaszkodzi.

Kawa na pewno nie mocna - ja i tak piję 10-cio mleczan...można spróbować zbożowej, a nóż sie da pić.

Jedna główna zasada - kaloryczność ta sama co przed ciążą - dziecku wystarczy.
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Maja 2007, 13:56 »
Cytat: "olkahof"
Czy ktoras z Was slyszala, ze jedzac majonez mozna dziecko zarazic Salmonella?


Surowe jajka moga byc zakazone wiec warto unikac takich "smakołyków" - chyba stad ten "zakaz".

Ja wyznaje zasade - Jedz to na co masz ochote ( w rozsadnych ilosciach ) .No kiedy mama jest zadowolona to dzieciątko tym bardziej. Nalezy oczywiscie pamietac o soczkach czy owocach.

Ja osobiscie sie przyznam ze na pocztaku wcinalam te wszystki jogurty,owoce i zdrowe zarełko ale po pierwsze nie smakowało mi a po drugie po tygodniu miałam dosc - znudzilo mi sie i tyle.

Na dodatek np. wielu owoców z poczatku nie tolerowałam, po bananach i jablkach wymiotowałam, jogurciki tez nie zostawały na dlugo w zoladku, albo miałam straszliwe zaparcia  :mdleje:  :pogrzeb:

Pije kawe rozpuszczalną - max.jedna dziennie lub inkę - w wiekszych ilościach. Pije napoje gazowane - zadko ale jak mam chec to zrobie dwa łyki i jest ok.

Jak mam smaka na frytasy czy pizze - wcinam, bigos - wcinam. Jem to co chce wtracajac w to co jakis czas jakis owocek, soczek czy co tam jeszcze chce. Tak na serio moj sposob odzywiania sie nie zmienił a dzidzia jest zdrowa i rosnie jak na drozdzach :) Trzeba pamietac tylko by jesc " z głową".

Ograniczac sie bede jak bede karmic - teraz korzystam z okazji i wcinam to na co mam ochote ;)

Offline Jagna77

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 5924
  • Płeć: Kobieta
  • Mateuszek cały nasz świat ....
  • data ślubu: 08.04.2007 *WIELKANOC*
Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Maja 2007, 14:02 »
Ja tez jem na co mam ochote i w okreslonych ilosciach , jak wiem ze nie moge slodyczy to jak mam ochote to sobie na troche pozwalam  :los:

 Jedynie odmawiam sobie serow plesniawych , alkoholu , napojow gazowanych (takze coli) staram sie unikac przebywania w towarzystwie palaczy bo dym papierosowy mnie denerwuje  :brewki: sama nie pale i nie bede w ten sposob trula malenstwo  :brewki:

Offline Antalis
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 6030
Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #4 dnia: 14 Maja 2007, 14:03 »
A i ja mam jeszcze tak ze jak mam smaka na jakiegos fast fooda albo chipsa to wystarczy ze zjem troszke a moje "pragnienie" zostaje zaspokojone wiec nie musze wcinac nieziemskich ilosci .

Offline olkahof

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4137
  • data ślubu: 08.04.2007
Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #5 dnia: 14 Maja 2007, 14:06 »
Antalis, wiec i ja mam to z majonezem. Przeciez nie jadam go sloikami...

Bardzo dziekuje za cenne wypowiedzi oraz udzial w ankiecie.

I...czekam na dalsze opinie.


Offline ~Ania~
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 24071
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2006-10-07
Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #6 dnia: 15 Maja 2007, 10:25 »
Ja tak samo jak dziewczyny. Nie katowałam się i nie odmawiałam sobie tego na co miałam ochotę. Później to dopiero będzie odmawianie, przy karmieniu. Wiadomo - alkohol jak już to kilka łyków piwa czy wina, zupek chińskich niet ale żeby coli czy CZASAMI kilka chipsów sobie odmawiać - absolutnie :) Na colę to ja miałam wręcz zachciewajki. Bez przesady - trzeba dbać o dietkę, jeść więcej owocó, warzyw ale żeby wszystkiego sobie odmawiać to dla mnie głupota.

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
Odp: Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #7 dnia: 16 Lipca 2007, 11:52 »
To ja może wlepię taki koncentracik ;)

 :arrow: Nie jedz „za dwoje”, tylko dla dwojga.
:arrow:  Nie zmuszaj się do potraw, których aktualnie nie lubisz. Możesz je zastąpić innym, równie zdrowym substytutem.
:arrow:  Pod żadnym pozorem nie sięgaj po alkohol, papierosy, narkotyki.
:arrow:  Zrezygnuj z kawy (może być bezkofeinowa) oraz z mocnej herbaty, poza owocową.
:arrow:  Odstaw słodzone napoje gazowane, zawierają barwniki, które mogą zaszkodzić maleństwu, są też wysokokaloryczne.
:arrow:  Zrezygnuj z gazowanych, wysoko mineralizowanych wód mineralnych.
:arrow:  Ogranicz soki w kartonikach, mogą zawierać konserwanty. Zdrowsze będą soki ze świeżo wyciśniętych owoców, można je rozcieńczać wodą.
:arrow:  Uważaj na zioła, nie wszystkie są dopuszczalne dla kobiet w ciąży.
:arrow:  Zrezygnuj z ostrych przypraw.
:arrow:  Ogranicz spożywanie soli. Jeśli nie cierpisz na nadciśnienie i nie masz obrzęków, nie musisz rezygnować z niej całkowicie.
:arrow:  Ogranicz słodycze (czasem mały grzech nie zaszkodzi). Naucz się wybierać coś zastępczego, np. zamiast lodów - sorbety, zamiast batoników - świeże lub suszone owoce, ziarna słonecznika, dyni.
:arrow:  Białe pieczywo zastąp pełnoziarnistym (błonnik, kwas foliowy ...)
:arrow:  Tłusty twarożek - chudym.
:arrow:  Nie przesadzaj z nabiałem. Jest bardzo zdrowy i konieczny, jednak nadmiar nie jest wskazany.
:arrow:  Odrzuć tłuste mięso i tłuste wędliny, wskazane jedynie tłuste ryby.
:arrow:  Tłuszcze zwierzęce można zastąpić roślinnymi - oleje, oliwa z oliwek.
:arrow:  Uważaj na ryby słodkowodne (zalecane morskie), mogą zawierać związki chemiczne z zanieczyszczonych jezior i rzek.
:arrow:  Unikaj potraw smażonych, ciężkostrawnych, wzdymających.
:arrow:  Jak ognia unikaj fast-foodów i zupek błyskawicznych.
:arrow:  Wyeliminuj surowe mięso, np. tatar (grozi toksoplazmozą).
:arrow:  Zrezygnuj z sushi oraz frutti di mare (grożą zakażeniem bakteriami i pasożytami).
:arrow:  Unikaj serów pleśniowych (mogą zawierać bakterie typu listeria).
:arrow:  Witamina A jest szalenie potrzebna, jednak jej nadmiar mógłby zaszkodzić (za dużo marchwi, wątróbki).
:arrow:  Nie korzystaj z podejrzanych jadłodajni i nie testuj egzotycznych czy też nie znanych Ci potraw, choćby ich nazwa była niezwykle kusząca.


Offline madi_001

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 635
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2 wrzesień 2006
Odp: Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #8 dnia: 25 Sierpnia 2007, 14:41 »
każda wasza wskazówka jest cenna  ;D
 już zapamiętałam wszystkie   :tak_2:
i będę zaglądac tutuaj bo moze ktoś jeszcze coś dopisze :smile: bo chciałabym być na bieżąco co można a czego nie

Offline BETI

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2161
  • Płeć: Kobieta
Odp: Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #9 dnia: 16 Września 2007, 13:28 »
Po tych radach już nieco spokojniejsza biegnę wszamać chipsika,bo jęzor mi zaraz wyskoczy mniam,mniam

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
Odp: Odzywianie w ciazy
« Odpowiedź #10 dnia: 26 Listopada 2007, 20:50 »
Fajne te rady....
a teraz moje własne uwagi....czyli co życie modyfikuje :-)
1. Ciemne pieczywo - kocham i jest mniam mniam i zaczne znowu jesć tak szybko jak sie da, ale chwilowo mój skołatany żołądek przyjmuje tylko białe i najlepiej pszenne.
2. Zupki chińskie - nie da się jeść w ciąży - dwie kretyńskie próby skończyły sie dwoma pawiami. Natura wieco robi.
3. Kawa odrzuca samoistnie od 5 tygodnia. Nie trzeba się wcale starac zeby jej nie pić.

Bilans od początku ciązy dwa kilo na minusie ....
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos