Autor Wątek: w szczecinie podmieniono noworodki (Przeczytany 1743 razy)

monia · « **dnia:** 9 Marca 2007, 17:50 »

« **Odpowiedź #1 dnia:** 9 Marca 2007, 18:01 »

O jeny. Kiepsko. Nie wyobrazam sobie bym dostala cudze dziecko . Dobrze ze sytuacja dosc szybko sie wyjasnila a nie po np 18 latach dowiadujemy sie ze to dziecko to nie nasze dziecko.

merkunek · « **Odpowiedź #2 dnia:** 9 Marca 2007, 18:32 »

ale numer, no ale samo zycie...

liliann · « **Odpowiedź #3 dnia:** 9 Marca 2007, 18:51 »

Fiu fiu- numer jakich mało.....ale podoba mi sie podejście personelu....przynajmniej wyszli z twarzą...

ela · « **Odpowiedź #4 dnia:** 9 Marca 2007, 19:02 »

Szok ! Dobrze , ze skonczyla sie w taki sposób !
...nie podoba mi się tez to zdanie ! ... Rodziców przeproszono i dla uspokojenia nastrojów obiecano najlepszą opiekę medyczną teraz i w przyszłości...czyli jak by nie było tej sutyacji to opieka jaka by była ?

martulka · « **Odpowiedź #5 dnia:** 9 Marca 2007, 21:54 »

o matko

nie chciałabym , żeby mnie to spotkało

Maja · « **Odpowiedź #6 dnia:** 12 Marca 2007, 13:22 »

monia, mnie już sam tytuł przeraził...dobrze, że jeszcze matka nie jestem bo chyba aż tak emocjonalnie tego nie przeżylam

ela · « **Odpowiedź #7 dnia:** 12 Marca 2007, 20:43 »

.. a natomiast w Stanach ktoś porwał 3 dniowego noworodka ze szpitala!!!!!!!!!

KAHA · « **Odpowiedź #8 dnia:** 13 Marca 2007, 10:13 »

Ale wpadka, ale mimo wszytstko tym razem szpital i personel wyszli z twarzą z całej sytuacji. Mogło być nieszczęście, a tak przynajmniej dwie rodziny zintegruja się na dobre, a dziewczynki moga się czuć siostrami.

aneta_81 · « **Odpowiedź #9 dnia:** 14 Marca 2007, 13:13 »

no ładnie! jaka wpadka, dobrze, ze skonczylo sie tylko na 3 dniach!

madziulek · « **Odpowiedź #10 dnia:** 15 Marca 2007, 09:10 »

Ale tatus miał oko

Maja · « **Odpowiedź #11 dnia:** 15 Marca 2007, 09:19 »

Własnie mi się skojarzyło - dlaczego te opaski dla maluszków są od wiek wieków niezmiennie paskudne, tym plastikiem można kroić

może jakieś inne tworzywo by się zdało...ale fotki też dobra myśl

KAHA · « **Odpowiedź #12 dnia:** 15 Marca 2007, 09:24 »

No własnie Maju, masz rację!!! Kidyś zawiazywali płócienka, w koncu może cos wymyslą?

« **Odpowiedź #13 dnia:** 15 Marca 2007, 10:56 »

W Austrii zakłądają taki opaski na rękę i nóżke - właśnie na wypadek gdyby sięzsuneła. Są takie z gumy ale ciasne.

-SpinkA- · « **Odpowiedź #14 dnia:** 16 Marca 2007, 14:25 »

Mojej teściowej córkę w szpitalu też podmienili (mojego mężulka siostrę). Tylko że ona od razu zrobiła avanti gdzie jest jej dziecko

. W jej akurat przypadku różnicę zauważyła od razu bo urodziła dziecko z czarnymi włoskami a dostała łyse

Ale jakby dzieci były podobne... kto wie... może miałabym fajniejszą szwagierkę heheh

ela · « **Odpowiedź #15 dnia:** 18 Marca 2007, 00:59 »

Cytat: "-SpinkA-"

może miałabym fajniejszą szwagierkę heheh

hihhi

KAHA · « **Odpowiedź #16 dnia:** 19 Marca 2007, 08:59 »

A jakby sie wszystko wydało, to może i dwie szwagierki ?!?!?!?!?!

« **Odpowiedź #17 dnia:** 11 Kwietnia 2007, 11:45 »

niewiarygodne, że takie rzeczy jeszcze mają miejsce i że szpital tak spokojnie za to "przeprasza"

Aischa · « **Odpowiedź #18 dnia:** 18 Kwietnia 2007, 21:51 »

Cytat: "rybkawiedenka"

W Austrii zakłądają taki opaski na rękę i nóżke - właśnie na wypadek gdyby sięzsuneła. Są takie z gumy ale ciasne.

ja rodzilam w Miejskim w Szczecinie i Norbert tez mial dwie opaski, jedna na nozce a druga na raczce. Naszego odrazu bm rozpoznala bo ma plamke na nosie

demka · « **Odpowiedź #19 dnia:** 20 Kwietnia 2007, 11:42 »

Cytat: "Aischa"

ja rodzilam w Miejskim w Szczecinie i Norbert tez mial dwie opaski, jedna na nozce a druga na raczce.

tak jak oliwka...jedna była tam mocna zapieta, że musiałąm w doimku nozyczkami przeciąć żeby zdjąć...

Nie rozumiem jak matka może nie poznac własnego dziecka...ja swoją córeczkę rozpoznałabym zawsze