Na moim weselu na pewno bedzie cos wiecej niz tylko wodka, z kilku powodow. Nie wiem jeszcze tylko dokladnie, co. Zastanawiamy sie z narzeczonym nad piwem, chcemy tez kupic wino. Jest jednak problem tej natury, ze: Szwedzi, ktorzy prawdopodobnie wybiora piwo, moga bez problemu mieszac je z wodka, maja jednak slabe glowy, a nie chcemy, zeby zabawa dla kogos zle sie skonczyla. Z kolei Polacy mieszac nie powinni, ale widzac ogromna ilosc piwa, raczej sobie nie odmowia. Co wiec radzicie? Nie chce, zeby alkoholu zabraklo, wiec moze kupic duzo, ale niskoprocentowego piwa?