I bylismy we dwojke. Teraz lece sama wiec dostalabym szalu, po 8h nocnym locie.
Caipirania, ja nawet nie mialam okazji zobaczyc jak w srodku wyglada, bo byl zamkniety na trzy spusty.
Dla rownowagi dodam, ze w NYC nie jest lepiej z wozkiem. Tegel jest chociaz maly, a na JFK kilometry korytarzy i kolejek.
Teraz kupilam spacerowke, o wadze i rozmiarze bagazu podrecznego, pakowana do pokrowca w formie plecaka i nie oddam jej, zabiore na poklad. Kolezanka wracala teraz z Polski, to musiala czekac z mala az caly samolot wysiadzie i wtedy jej przyniesli wozek. Wiec tyle jezeli chodzi o pierwszenstwo z dzieckiem.