To ja powiem - jeśli to jest to z tym grzebaniem w mózgu
, miałam taki zabieg i moje wrażenia - może i bezbolesnie było ale myślałam, że mi się przez czaszkę przebili
Brat teraz ma strasznie zawalone zatoki, jest w wojsku i ma skierowanie - był już w szpitalu ale cos tam nie działało i go odesłali
- nie wiem czy do końca służby "zdążą".
Mam jeszcze pytanko, szwagierka stwierdziła ostatnio, że choroby zatok nie da się wyleczyć
- zdziwiłam się "trochę" bo byłam pewna, że jestem zdrowa
. Od jakiś 10 lat nie mam problemów z zatokami - jak to jest na prawdę, tak z medycznego punktu widzenia?