Cześć!!!
Dawno mnie tu nie było

Właśnie my mieliśmy wstępnie mieć w Gazdówce zaliczkę wpłaciliśmy, ale udało nam się wygrać wesele. Myśleliśmy, że tysiąc złotych przepadło ale w takiej sytuacji chyba zwrócą nam zaliczkę... Strasznie mi przykro bo na prawdę było tam po prostu bajkowo, pięknie dokładnie tak jak marzyliśmy, wręcz idealnie... Szczerze wątpię w to, że taka wielka restauracja razem z hotelem spłonęła "tak sobie" bez przyczyny... Patrząc na zdjęcia po pożarze po prostu płakać mi się chce...