Autor Wątek: Potrzeba macierzyństwa  (Przeczytany 2488 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« dnia: 26 Listopada 2006, 13:51 »
Witajcie!!

nie wiem za bardzo jak zacząć...ale chyba najlepiej jest jak najprościej.

Otóż mam 23 lata, zawsze bardzo lubiłam dzieci, i jakoś zawsze bardzo ciepło myslałam o swoim dzieku które chciałabym mieć. Miewałam sny że mam już takiego maluszka i nawet jeśli we śnie była to ciąża nieplanowana to ja i tak byłam bardzo szczęśliwa.

A teraz...jestem coraz bardziej zdziwiona tym co wyczynia ze mną mój mózg, sposób myślenia,  to że gdy slysze o kolejnym forumkowym dzieciaczku to mam usmiech dookoła głowy, jak widze że kolejna forumka zanotowała dwie kreseczki tez niesamowicie sie ciesze. Wczoraj znajoma urodziła dziecko...boziu wiecie jak ja sie cieszyłam, że wreszcie rodzinka bedzie w komplecie, że maja takiego małego szkraba, że jest wszystko dobrze...a teraz...przed chwila moja kuzynka napisała mi ze ma 7 tygodniowa córeczke...to ja już chodze 2 matry nad ziemia, cieszac sie ich szczesciem. i jednoczesnie sama siebie zadziwiam bo...
mam takie "rozsadne myślenie" ze w czerwcu ślub, że potem praca, i jakieś ustatkowanie sie i jak my sie w małżeństwie sprawdzimy to wtedy planowanie dzidzi..ale... mam takie momenty jak teraz że ja tak strasznie chcę JUŻ ! i nie dlatego bo małe, bo fajne, bo słodkie...bo wiem ile z tym kłopotu i problemu...tylko poprostu tak mocno czuje to w środku że chcę. ze jakbym tak zaszła w ciaze to bym była bardzo szcześliwa. uczucie jest bardzo silne.

Wy tez tak macie??

Nie ukrywam że jakby mi mój M. powiedzial ze chcialby starac sie juz po slubie to bym chyba oszalala z radosci ale z drugiej strony zawsze sobie myslalam ze trzeba odczekac z roczek by wszystko sie poukladalo itp itd.
nie potrafie opisac jak ja to czuje...po prostu bardzo mocno chcę! czasem to uczucie jest słabsze, stłumione ale jak powróci to mam taki dzien jak dziś...że szczescie innych unosi mnie nad ziemią.
inna sprawa - biore teraz tabsy antybaby i tym bardziej mnie to dziwi, moje libido spadlo prawie do zera a potrzeba macierzynstwa nadal jest ogromna. szok.

niech mi ktos powie że to normalne i że tez tak macie, miałyście, miewacie?  :?:


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Listopada 2006, 15:03 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
niech mi ktos powie że to normalne i że tez tak macie, miałyście, miewacie

Ewelina_Michał, według mnie jest to całkiem naturalne uczucie :) Do kazdej z nas przychodzi ono prędzej czy później - inne potrzebują dojrzewać do tego dłuzej, u inny bardzo wcześnie  :)

Ja też miałam okres kiedy pragnęłam dzieciaczka jak nic na świecie... i mimo, że rozsądek mowl jedno - ja byłam gotowa wyłączyć "mózg" i zrobić wszytsko...  :?

Ale nie udało się wtedy - mimo iż mój A. nie miał w sumei nic przeciwko - jest otwarty na malucha. Zaczełam chodzic do lekarzy, okaząło się, że to nei takie porste - jak usłsyząłm, że nie wiaodmo jak to będzie z tym naszym bobasem i kiedy..to dopero mnie wzięło.. :cry:

Ale teraz jak wydaję się, że jest coraz lepiej, my zaplanowaliśmy nasz ślub.. - pomimo, że mój instytnkt macierzyński jest nadla bardzo silnie pobudzony - zdaje sobie sprawę, że powinnam poczekać :) Ale tak naprawdę - nie uważamy, wychodzimy z założenia co ma być to będzie... A niestety prawda jest taka, ze wg lekarzy, jak już podjemiemy 100% decyzje o starankach - będę musiał zazywac wspomagacze, ponoć etraz raczje mało prawdopodbne..
I może włąsnie to powoduje, ze pozwalamy sobie naluz..z jednej strony pamiętając co lekarz mówil, a z drugiej podświaodmie liczać, ze jak się dua to będzimey szczęsliwi :)

Jesli nic z tego nie wyjdzie  -a pewnie tak będzie - to przed ślubem zaczynam aplikowac wspomagacze i po ślubie maxymalne starnka :)

Ewelina_Michał, twoje odczucia sa jak najbardziej NORMALNE...  :mrgreen:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Listopada 2006, 15:33 »
ufff no to dobrze ze nie tylko mnie tak dopada :)


Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Listopada 2006, 17:17 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
mam takie "rozsadne myślenie

mi sie wydaje ze jezeli chodzi o dziecko to nie ma rozsądnego planowania .
Nie wiem jak to wyjasnic , nie wiem jak to napisac co mysle .
Ja tez tak zrobiłam . Najpierw szkoła , potem praca , mieszkanie , slub i dopiero dziecko .
Ale teraz jak juz mam tego szkraba przy sobie to wiem ze moglismy spokojnie postarac sie o niego dobre 5 lat temu !
Jak przychodzi dziecko na swiat to zawsze wszystkie problemy sie same rozwiazuja !
Moim zdaniem rodzina jest najwazniejsza .
Oczywiscie trzeba zapewnic dziecku jakąs przyszłosc itd ale nie mozna tak zwlekac .
Moge sie załozyc ze jezeli nawet teraz przed slubem zaszła bys w ciaze to wiedziala bys ze była to najmądrzejsza decyzja waszego zycia .
Dziecko wszytsko zmienia .Jeszcze przed porodem mój maz miał obawy czy chce 2 dziecko , a teraz juz mysli o nastepnym...
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Listopada 2006, 20:07 »
no tak, fakt przyznam że jakbym teraz zaszła w ciaże to pewnie bym sie nawet i ucieszyła. pare lat temu to moze byłoby gorzej ale teraz juz prawie koncze studia i mogłabym .ale no coz...wszystko po kolei.
jedynie jeszcze sie zastanawiam ile czasu po slubie mozna tak mniej wiecej potrzeba by pomyslec o ciazy. i to juz pomijam aspekt pracy ale chodzi mi o probe zwiazku...bo to ze walczymy o "nas" od 5 lat, ze walczymy z odlegloscia wiem ze nie jest gwarantem ze jak juz bedziemy razem to przetrwamy. a nie chcialabym  by dziecko mialo rozbita rodzine. chce jak najlepiej.

przede wszystkim...tak jakos strasznie chce dzidzie ze szok :)


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #5 dnia: 26 Listopada 2006, 20:18 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
ile czasu po slubie mozna tak mniej wiecej potrzeba by pomyslec o ciazy

ja myśle o ciązy cały czas..i nie mam zamiaru zwlekac po ślubie :) Ale u nas troche to inaczej wygląda - jestesmy ze soba kupe lat, mieszkamy razem :) i sprawdzilismy sie w wielu sytuacjach :)

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #6 dnia: 26 Listopada 2006, 20:22 »
Dokładnie, ja nie mam takiej szany choć...ta odleglosc wiele nas nauczyla, a przede wszystkim doceniac siebie gdy juz mozemy byc razem. mysle ze gdyby to nie bylo tego warte to bysmy sie juz dawno poddali.


Offline Olaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9501
  • Płeć: Kobieta
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #7 dnia: 26 Listopada 2006, 21:27 »
Jak wpadniesz do mojego wątku to sobie poczytasz :mrgreen:

Mam 22 lata i instynkt macierzyński dosyć sporo rozwinięty. Czy aby nie za bardzo???? Wiecie, rodzice wpali Nam stereotypy - studia praca, ślub dziecko.
A Nasza Demeczka? Ślub, dziecko, koniec studiów i praca :mrgreen:

Podziwiam ją :mrgreen:
Powiem szczerze, że gdbyśmy wpadli na wpółświadomie, ponieważ oboje pragniemy :dzidzia:, ale M. wolałby po ślubie. Tak więc pod koniec wakacji zaczynamy działać, aby skutecznie i EFEKTYWNIE :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:
There is no such thing as an ending. Just a new beginning...

Offline marbenia
  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 371
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #8 dnia: 26 Listopada 2006, 22:53 »
Potrzeba macierzyństwa.... Od jakiegoś czasu odczuwam ją bardzo silnie :) I choć też stram sie myśleć racjonalnie, najpierw ślub, potem studia, praca... to i tak czasami jest to silniejsze ode mnie. Ciesze sie razem z kazdą forumką i innymi bliskimi mi osobami tym cudem, które zamieszakało pod ich serduszkiem, ale czasami jak mnie tak wezmie, to czuję też zazdrość - tym bardziej, że moja przyszła szwagierka też od niedawna jest w ciązy, więc i ja też bardzo bym tego chciala! Jednak obok siebie mam twrado stąpajacego narzeczonego, który bardzo chciałby dzidzie, ale dopiero po ślubie... oraz bardzo konserwatywną mame (dodam, ze jest ginekologiem), która nie potrafi dodstosowac sie do realiów życia codzinnego i która na pewno nie potrafiłaby z radością przyjąc nowiny o tym, że zosatnie babcią nim jej córka nie zmieni stanu cywilnego. No więc w takiej sytuacji pozostaje mi cierpliwie czekać, chociaż na dzień dzisiejszy tej cierpliwości mam bardzo mało. Ale powiedziałam sobie (Grzesiu też przytaknął  :D ), że już w noc poślubną sie to zmieni i zaczniemy działać w tym kierunku całą parą  :)
Cieszę się, ze w tej materii nie jestem sama... Zawsze mi raźniej na serduszku

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Listopada 2006, 07:31 »
Ostatnio temat dziecka stal sie dl a mnie tematem podstawowym. Bardzo z Mężem pragniemy miec  juz dzidzie. Uwazam, ze jest to teraz najlepszy moment (chociaz jak sie mysli racjonalnie to zaden nie jest "dobry") Bo tak sobie zawsze myslalam :
Cytat: "marbenia"
najpierw ślub, potem studia, praca...

to znaczy u mnie bylo: studia, slub i praca. No i ladnie sie wszystko ulozylo, tak jak chcialam...  Potem sobie pomyslalam, ze musze poczekac az praca bedzie na stale........ No i od wrzesnia podpisalam umowe. Prace mam super (pracuje w biurze kosztorysowym, umów)
Ale tak mi sie wydaje , ze kazdy ma watpliwosci, niezaleznie  w jakiej jest sytuacji zyciowej badz  finansowej. To jest po prostu decyzja najwazniejsza i dlatego  pojawiaja sie watpliwosci.......
Narazie zrobilismy 1 krok, czyli odstawilam tabletki! biore teraz kwas foliowy i tak za miesiac ,moze 2 zaczynamy sie starac. BARDZO pragniemy dziecka. Mam nadzieje, ze nam sie uda... i niedlugo zalaze nowy watek w Bebikowie:)

Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Listopada 2006, 09:05 »
Cytat: "aneta_81"
Mam nadzieje, ze nam sie uda... i niedlugo zalaze nowy watek w Bebikowie:)

no i tego życze Ci z całego  :serce:

Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Listopada 2006, 10:00 »
U Nas temat dziecka tez jest coraz częściej poruszany. A ja jak nigdy bardzo bym chciala miec dzidzie najlepiej juz teraz chociaz wiem ze najpierw praca, slub a potem starania. Z moim S bardzo często o tym rozmawiamy i wiem ze on tez bardzo tego chce.Nawet wykazał chęć (gdy bedziemy sie juz starac) pójścia do lekarza po jakies tabletki na wzmocnienie.No i nie moze sie juz doczekac kiedy by mógł zrobić remont pokoiku na dzieciecy. To jest takie bardzo miłe kiedy sie wie ze facet naprawde chce.Chociaz moja mama jest innego zdania co ostatnio dała mi to do zrozumienia i tak samo jak nie chce zebym wychodziła za mąż tak nie chce zebym miała za 2 latka dzidzie :( . Ale to my chcemy i bedziemy dąrzyc do tego.Wiem i zdaje sobie sprawe ze czasem trzeba długo czekac na II to mam nadzieje ze pojawią sie u Nas szybciutko po ślubie.



Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #12 dnia: 27 Listopada 2006, 10:53 »
ojej to widze że my kobietki to tak mamy z tą potrzebą dzidzi....to jest wspaniale uczucie. czasem nie moge sie juz doczekać, czasem sie troche boje, ale generalnie to bardzo bardzo chce.


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #13 dnia: 27 Listopada 2006, 11:17 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
czasem nie moge sie juz doczekać, czasem sie troche boje, ale generalnie to bardzo bardzo chce.

czyli ogolnie norma...

zdaje sobie sprawe, ze jak juz bedziemy sie starac i jak zobacze 2 kreseczki...... to bedzie to dla mnie takie wielkie..zaskoczenie...  :wink: Wiem, co sie dzialo, jak robilam test jakies miesiac temu i wiem, jak rece mi sie trzesly, jak mi walilo serducho!bo z jednej strony bardzo chcesz, z 2 sie boisz .................

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #14 dnia: 27 Listopada 2006, 11:54 »
dokładnie....chce...czuje że chce, że już moge, że jstem gotowa...a boje sie bo... to jakby nie patrzec jakieś 25 lat z dzidzią/dzieckiem/nastolatkiem/, trzeba zapewnić mu wszystko co potrzevba. ja nie mowie o firmowcyh ciuchach ale podtsawowe rzeczy, ksiazki, no i to wszystko co sprawia że dziecko sie rozwija...a druga chyba trudniejsza rzecz to na prawde dobre wychowanie...zeby nigdy nikomu krzywy nie wyrzadził, był dobry dla ludzi itp itd.

wiem że to bardzo dalekie rozmyslania ale jak już pjawia sie II kreski to nie ma odwrotu :) to jest cos pieknego, ale tez jest obawa by bylo ok.


Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Listopada 2006, 12:51 »
no bo w koncu zostac mamusia, to powazna sprawa  :wink:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Listopada 2006, 13:56 »
Cytat: "aneta_81"
no bo w koncu zostac mamusia, to powazna sprawa Wink


i to chyba nawet bardziej niż oważna niż kiedys myślalam :)


Offline Vall

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 16385
  • Płeć: Kobieta
  • Żyć - oznacza wciąż wyrywać się do przodu!
  • data ślubu: 07.07.2007 :smile:
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Listopada 2006, 14:01 »
Szkoda tylko, że my mozmey tlyko podjąc decyzję, ze tak - chemy...ale wobec natury jestesmy bezsilne  :? I czasem same chęci i podjęcie tak powaznej decyzji nie wystarcza :roll:

a.katarzyna
  • Gość
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #18 dnia: 27 Listopada 2006, 15:59 »
Cytat: "aneta_81"
no bo w koncu zostac mamusia, to powazna sprawa


my też nad tym myslimy, ale dłuzsza perspektywa nas przeraża :roll: no niestety, to nie jest takie proste - bp to zobowiązania na dłużej.................ale nie powiem cudnie byłoby poczuć pod serduszkiem małą fasolke :mrgreen:

zreszta zawsze znajdzie sie jakies "ale", niby mamy wszystko, siebie, mieszkanie (niby kawalerka, ale zawsze własne), prace - moze  ie do końca odpowiednią.......więc może i czas pomysleć :roll:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #19 dnia: 27 Listopada 2006, 16:22 »
noooo to juz duużo... ja na razie mam tylko partnera (choc to chyba połowa sukcesu bo samo sie nie "zrobi") , niebawem koncze studia, i w czerwcu wychodze za maż....jakieś swoje 4 katy bedziemy miec z tesciami, M. pracuje i do pelni szczescia bralkuje teraz mojej w miare stabilnej pracy. wtedy mozna zaczac myslec. ech... ale...niby takie proste a jednak jakies ale :)


Offline *Ewelina*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7521
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 29.12.2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Listopada 2006, 17:11 »
My tez mamy własne mieszkanko..i wszyscy Nasi znajomi nam mowia zebysmy sobie zrobili dzidziusia ale...my myslimy troszke inaczej..ja nie mam jeszcze pracy...chcemy najpierw ślub...a potem remoncik w mieszkanku i wtedy strania poczniemy...dlatego biore jeszcze tabletki ale jeszcze troszke wytrzymam...



Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #21 dnia: 8 Grudnia 2006, 19:30 »
hmmm wiecie co... pare dni temu miałam podejrzenie że moge być w ciaży. M. przyjechał na weekend, no i ja skoro juz 2 opakowania tabsów wybrałam to odzważyłam sie by polegac tylko na tabsach. pomiedzy pierwszym a drugim opakowaniem @ wystapiła w sobite...wiec wstaje sobie z rana nastawiona ze zaraz sie zacznie...a tu nic, ale mysle ze jeszcze czas...jak juz był wtorek to moje mysli były juz bardzo konkretne. A dlaczego przypuszczalam że mogłam zakiełkowac....bo poza tabsami antybaby przyjmuje tez inne leki i czasem obawiam sie czy nie maja wpływu na antykoncepcje. nie ma na ulotce informacji o tym ale jednak jakas obawa zawsze tam jest. Tylko wiecie co....
.... jak juz był ten wtorek to ja odziwo nie siedziałam zgrzytajac żebami ze strachu tylko...uznałam że jak do środy nic konkretnego nie bedzie sie działo to pojde po swój pierwszy w zyciu teścik ciażowy. na wtorkowy wieczor zaczely sie bardzo drobne plamienia..i to jeszcze mnie nie przekonywalo..ale w srode bylo już tak umiarkowanie wiec nie poszłam do apteki. Ale wiecie...nie bałam sie wcale, nawet sie smiałam że z 7 miesiecznym brzuszkiem na weselisku tez dam rade tanczyc :), albo ze sie wszystko przyspieszy i bedzie mały kameralny ślub już w kwietniu może. Zero stresu, zero obaw, zero zmartwienia pod tym katem.
i nie ukrywam że jakos tak....jak juz wiem że jest ok...to gdzies tam w srodku taka pustka maleńka, i mysl ze sobie poczekam bo przecież mam czas by zaciazyć we własciwym czasie :)

p.s. apropo tabsów to jestem troszke zdziwiona bo kiedys jak brałam to od samego poczatku @ wystepowała zawsze w tym samym dniu...a tu taka róznica dodatkowych 4 dni później. no ale skoro krwawienie wystapiło to znaczy że jest ok. może tak jest dlatego że ogólnie inaczej reaguje na Yasmin niz na te inne co kiedyś brałam. nie puchne, nie boli głowa, itp itd. wiec moze stad taka różnica.


Offline jagodka24

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 11571
  • Płeć: Kobieta
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #22 dnia: 9 Grudnia 2006, 10:47 »
kochane marzycielki uwierzcie mi że wasze marzenia są jak najbardziej normalne
ja zaczełam marzyć o dzidzi jak miałam ok 20 latek ale oczywiście rozsądek zwyciężył
najpierw studia w miedzyczasie praca (której i tak już nie mam ) ale uwierzcie że dużo nocy przepłakałam ,ślub i już w noc poślubną było ostro
chociaż przyznam się że tabsów nie brałam już z 2 lata przed ślubem (poprostu chcieliśmy wpaść) a kilka miesięcy przed ślubem zaczeliśmy ostre staranka
i co???   i nic  :?
natura dopiero po pół roku zdecydowała się że podaruje nam nasze maleństwo

nie mamy gdzie mieszkać (bo nasza przybudówka się buduje  :mrgreen: ) ja nie mam pracy, M zarabia 1400,- i cały czas jest w pracy świątek pietek i niedziela

ale jestem dobrej myśli poprostu musi się udać bo się kochamy i wszystko się ułoży

Jagoda - 05.06.2007
Maja - 29.03.2010

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #23 dnia: 14 Grudnia 2006, 09:07 »
Cytat: "Ewelina_Michał"
może tak jest dlatego że ogólnie inaczej reaguje na Yasmin

na pewno .. jak ja zmienilam na Yasmin, tez mi sie przesunal dzien okresu.

Offline Beth

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1930
  • Płeć: Kobieta
  • Master of disaster!
  • data ślubu: 02.09.2006
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #24 dnia: 14 Grudnia 2006, 09:52 »
Widzicie Babeczki - u mnie jest jeszcze inaczej. My moglibyśmy mieć dziecko w każdej chwili. Bo oboje mamy pracę, stabilną sytuację, dobre pieniądze i nawet dwoje dzieci w tej chwili nie byłoby problemem. Ja czuję swój instynkt macierzyński, ale... wcale nie byłabym szczęśliwa, gdybym teraz zaszła w ciążę. Bo nie chcę już zostać Mamą. Dziecko to jest odpowiedzialność na zawsze, do końca życia. Dziecko zmienia świat zupełnie, przewraca go do góry nogami. A ja chcę, aby jeszcze przez parę lat ten mój świat był podporządkowany tylko moim i Męża zachciankom i potrzebom. Chcemy podróżować, chodzić na imprezy, jeździć z przyjaciółmi w góry, mieć czas dla nas samych. Uważam, że nie ma się co spieszyć z dzieckiem, jeśli nie jest to dla nas tak duża potrzeba. Mamy kota, uczymy się odpowiadać za siebie i mam nadzieję, że gdy już zdecydujemy się na dziecko, to nie będziemy mieć dużych problemów z jego poczęciem. Pewne jest, że może zaczniemy starania za 2-3 lata. No chyba, że któraś gumka zrobi nam prezent ;)

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #25 dnia: 14 Grudnia 2006, 11:47 »
Cytat: "Beth"
No chyba, że któraś gumka zrobi nam prezent




hihi ten tekst mnie rozwalił na łopatki i aż sie ze śmiechu połakałam. hihi dobre dobre. :)

w tym co piszesz masz oczywiście dużo racji. jesteś młoda i w zasadzie nic cie nie goni. no i super że masz do tego zdrowe podejscie. tak trzymac.  :mrgreen:


Offline rajdowka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7240
  • Płeć: Kobieta
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #26 dnia: 14 Grudnia 2006, 21:31 »
Wlasnie .. jestescie mlode.. ja juz bede niedlugo podpadac pod wiek nie na ciaze..
Zazdroszcze Wam tego instynktu macierzynskiego.. ja dopiero teraz zdecydowalam sie ze to jest Ten ale nie wiem czy juz jestem gotowa na dziecko.. z drugiej strony boje sie ze kiedy naprawde tego zapragne moge juz miec problem.. Nie wiem co ze mna jest nie tak ale jakos dlugo nade wszystko cenilam wolnosc..

Offline aneta_81

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3666
  • Płeć: Kobieta
  • Szczęśliwa, spełniona..
  • data ślubu: 22.07.2006
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #27 dnia: 18 Grudnia 2006, 09:52 »
Cytat: "rajdowka"
ja juz bede niedlugo podpadac pod wiek nie na ciaze..

no nie.... bez przesady! jestes mloda, cale zycie przed Toba!

Cytat: "rajdowka"
Zazdroszcze Wam tego instynktu macierzynskiego..

Zobaczysz, pojawi sie szybciej , niz myslisz  :wink: A jak narazie zajmijcie sie przygotowaniami do slubu :mrgreen:
Powodzonka:)

Eva*
  • Gość
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #28 dnia: 20 Grudnia 2006, 15:19 »
Ewelina_Michał, to co napisałaś w tym wątku (1 post) ja tak mam takie odczucia od dłuższego czasu...Widzisz mam juz 2 letnią córke, i po ciąży nie miałam czegoś takiego,a już teraz znów mnie napadaja myśli opeńtańcze, a może by tu zbroić kolejne dziecko...?Sytuacja materialna nie bardzo zezwala nam na dziecko...ale ostatnio rozmawaiłam na ten temat z męzem i stwierdziliśmy, ze gdyby pojawiłyby się II to zacisnęłoby sie pasa i wychowałoby sie kolejne dziecko..zreszta mamy na to jeszcze czas...dużo czasu... :roll: a problemy finansowe nie trwają wiecznie... :wink:

Offline Ewelina_Michał

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2740
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: czerwiec 2007
Potrzeba macierzyństwa
« Odpowiedź #29 dnia: 20 Grudnia 2006, 17:57 »
hmm ciekawe jak to jest z tym instynktem. jednych nie dopada czasami wcale drugich bardzo wczesnie i neka co chwile. w sumie to zdane nękanie tylko bardzo przyjemne uczucie. nie moge sie doczekać spotkania ze znajomą co ma takie juz miesieczne dziecko. mam nadzieje że choć chwile bede mogła je potrzymac na rekach i że nie bedzie sie mnie balo. aż mnie rozpiera radosc jak o tym pomysle. taki mały szkrabuś. ech....wracam do porzadkow swiatecznych ... ;/