[czarnabarbie]

Witajcie !

Cały czas słyszę od najbliższej rodziny i znajomych, że teraz Państwo Młodzi nie bawią się w wydawanie pieniędzy na wesele "po to by ktoś się najadł i napił" za ich kasę... Zastanawia mnie to, czy faktycznie tak jest. Jak myślicie?

Po tych wszystkich opiniach od bliskiej rodziny i znajomych mamy z narzeczonym dylemat czy postąpić tradycyjnie czyli wyprawić huczne wesele (mi się zawsze takie marzyło z zespołem i wodzirejem) i zaciągać na nie kredyty czy skromny obiad dla rodziny i wyjazd dla nas na miesiąc miodowy...

Niestety powodami dla których zastanawiamy się nad tym czy wyprawić huczne wesele czy obiad są powody finansowe oraz opinia rodziny....

Co myślicie na ten temat i czy faktycznie zauważyliście że teraz wesel się nie wyprawia?

Pozdrawiamy
Paulina i Adam

[zibi]

Ja mam od lat jedno zdanie na ten temat. Na wyjazd zawsze jeszcze zdążycie sie wybrać. A taki dzień się nie powtórzy. Bliscy, którzy będą z Wami wtedy tez nie będą żyć wiecznie. Więc cieszmy się spotkaniami z rodziną i przyjaciółmi bo to jest w życiu najcenniejsze. Patrząc czysto ekonomicznie to by nie robiło się imienin urodzin itp, bo ktoś znowu się "naje" za naszą kasę...
Wyjedziecie na nie jedną podróż w życiu. My na swoją prawdziwą podróż poślubną czekaliśmy parę lat. Ale nie żałujemy wesela.
Ba! Zrobiliśmy przyjęcie na 10-lecie! i było fajnie.
Rzecz jasna, każdy zadecyduje jak mu w sercu gra, ale taki jest mój punkt widzenia.

[czarnabarbie]

Bardzo dziękuję za tą odpowiedź Też tak myślę, ale mam nadal dylemat, ponieważ na wesele będziemy musieli wziąć spory kredyt, a mówią nam, że to bez sensu na jedną noc pakować się w kredyt na nie wiadomo ile lat, że jak kredyt to na mieszkanie, a nie na jedną noc.. Zarówno oni mają rację jak i Pani Ciężko jest wyjść z takiego dylematu, ponieważ mi od zawsze marzyło się wielkie wesele dla rodziny i przyjaciół z zespołem i wodzirejem, chociaż mogą mieć racje, że pakowanie się w kredyt na jedną "imprezę" jest lekkomyślne... Ciężko... Proszę, żeby wypowiedziały się też inne pary, co sądzą na ten temat, ponieważ z pewnością nam to pomoże podjąć odpowiednią decyzję

Marzenia są po to, aby je spełniać, więc myślę, że powinniście urządzić sobie odpowiednie wesele, takie z którego oboje będziecie zadowoleni  zawsze część się Wam zwróci, a wrażeń nikt Wam nie odbierze! 

Dla przykładu podam, że my także mieliśmy dylemat, ale wesele było naszym marzeniem i postanowiliśmy urządzić imprezę mam nadzieję, że wszystko potoczy się po naszej myśli, i że będzie tak jak sobie to wszystko zaplanujemy

Szczerze sugeruję zaryzykować i się pobawić

[czarnabarbie]

Już druga para, która nam tak radzi coraz bardziej przekonujemy się, że nasza wstępna decyzja jest jednak słuszna Kochani im więcej Waszych opinii na ten temat tym lepiej Łatwiej nam będzie wówczas podjąć decyzję ostateczną Dziękujemy każdemu kto się wypowie w tym wątku, a tym samym przyczyni się do podjęcia przez nas decyzji

Masz racje, lepiej żeby ktoś z zewnątrz wyraził swoją opinie, bo wtedy patrzy na sprawę z całkiem innej perspektywy  my z narzeczonym jesteśmy w podobnej sytuacji... Jego rodzice są przeciwni, wręcz dochodziło do kłótni, kiedy się dowiedzieli, że chcemy wziąć ślub i zorganizować wesele  natomiast moi rodzice stwierdzili, że oni wesela nie mieli, ale nie oznacza to, że będą każde ze swoich dzieci namawiać do tego, aby też nie robiło sobie wesela  kiedy zobaczyliśmy na podejście jednej i drugiej strony, zaczęliśmy pytać ludzi. Najczęściej byli to koledzy w pracy, ale tacy, którzy uczestniczyć w weselu nie będą  wiele osób wyraziło opinie pozytywną, jeśli chodzi o wyprawienie wesela, i nie ukrywam, że w sumie bardzo nas to cieszyło... Ba! Nadal nas cieszy

Idąc dalej tą drogą postanowiliśmy już zacząć działać, ale nie mówiąc o niczym rodzicom przyszłego Pana Młodego i tak, listę gości już mamy, dwie sprawy już załatwione oczywiście podejmując decyzje musicie brać pod uwagę kwestie finansowe, żeby wesele nie wyniosło Was po 350 zł za osobę, ponieważ jest to troszkę za dużo.

Nocleg, o ile będziecie załatwiać, to nie dla wszystkich, a tylko dla tych, którzy naprawdę koniecznie muszą nocować, bo np. przyjechali z daleka u nas będzie taka sytuacja, ponieważ cała moja rodzina i połowa rodziny narzeczonego muszą przyjechać m.in. 150 km, więc jak najbardziej czujemy się zobowiązani do zorganizowania tym osobom noclegu

W dalszej kolejności spoglądajcie na menu, ponieważ czasami menu w jednym miejscu kosztuje 200, a takie samo menu w innym miejscu kosztuje 160/170 zł 

Jest wiele kwestii, na które trzeba zwrócić uwagę, ale tutaj są tak miłe osoby, które na pewno zawsze coś doradzą i pomogą, więc na pewno wybierzecie opcję wesela, najlepszą dla Was

Jak podejmiecie jakąś ostateczną decyzję to się nią podzielcie  (nie ukrywam, że trzymam kciuki za weselicho  )

[czarnabarbie]

Dziękujemy bardzo!!!!

My też już się rozglądaliśmy za lokalem niesty na początku patrząc na cenę teraz z tych "najtańszych" wybierzemy najlepszy naszym zdaniem - niesty u nas będzie obowiązkowa pożyczka (kredytu nie dostaniemy niestety) , ale i tak czekamy na opinie innych bo może będzie nam jednak łatwiej Jeśli znacie jakieś fajne ciekawe i tanie miejsca w Bydgoszczy godne polecenia to poprosimy o kontakt do nich Myślimy, jeszcze mamy czas może uda nam się coś uzbierać, wtedy decyzja byłaby prosta haha

Chętnie dowiem się o jakiś lokal i na pewno dam znać

I liczę na to, że jednak imprezka będzie  trzymam kciuki za podjęcie właśnie takiej decyzji 

[czarnabarbie]

Dzięki !!! Mimo, że nie podjęliśmy jeszcze ostatecznej decyzji mamy w zanadrzu już pomysły gdzie co i jak, żeby ustalić wstępny plan i ewentualny kosztorys 

ja zdecydowalabym sie na kolacje i podroz. nie pakowalabym sie na poczatku "nowej drogi zycia" w porzyczanie pieniedzy. pieniedze trzeba pozniej oddac, czesto przez wiele lat. zawsze jest ryzyko ze ktos straci prace. przez problemy finansowe czesto dochodzi do problemow w zwiazku. wierze w to ze mozna ten dzien pieknie przezyc bez hucznego wesela. no ale to sprawa indywidualan, kazdy ma inne priorytety.

[czarnabarbie]

Dziękujemy za odpowiedź;) no i zdania sa podzielone zobaczymy ile osób będzie za weselem ile za obiadem dla rodziny:)

na wakacje jeszcze pojedziecie a ślubu drugi raz nie zrobicie jak dla mnie nie ma sie nad czym zastanawiac

[czarnabarbie]

Dzięki właśnie tak zrobimy

bardzo rozsądny wybór

Ja powiem tak, jeśli kredyt, wg Waszych szacunków, zostanie pokryty przynajmniej w 80% przez podarki gości, to bym się nie zastanawiał, i robił weselicho, chociaż już widzę, że decyzja zapadła Jako kwotę szacunkową przyjąłbym te min. 300zł od pary gości. A jeśli wyjdzie więcej, no to miło No i życie pokazuje, że przy weselu,prawie drugie tyle, co koszt za osobę na sali, trzeba liczyć na pozostałe formalności ślubno-weselne, i to bez specjalnego szaleństwa

[MartaAdi]

Ja osobiście wybrałabym wesele, ale też nie pakowałabym się w jakieś kredyty już na początku nowej drogi życia. Jeśli już to wolałabym zaprosić mniejszą ilość osób, albo odłożyć podróż poślubną na dalszy termin, ale pożyczkom jestem przeciwna  A co do całej oprawy weselnej zawsze można negocjować i znaleźć tańsze rozwiązania, wiadomo na takie szukanie potrzeba więcej czasu, ale czasami warto poszukać