witajcie, my już po naszym weselu w Brzozie.
Generalnie wesele się udało i goście chwalili że jedzenia dużo, smaczne. Mój mąż nie miał ta ogromnych zarzutów jak ja, ale ja tyle czasu poświeciłam na dopracowywanie wszystkiego a tam mieli to w gdzieś. Mam wykształcenie gastronomiczne, pracowałam w gastronomii i każdy nie dopracowany szczegół pod tym względem był dla mnie nie do przyjęcia.
- źle rozpisano gości przy stolikach, mimo iż w poniedziałek podałam im dokładną rozpiskę gości przy stolikach, schrzaniono temat bo ustawiono jeden stolik za dużo a na dodatek gości dopisano tam gdzie im wygodniej !!!!!, zamiast 4 osoby rozłożyć na 2 stoliki jak prosiłam i wskazałam które , wrzucono ich do stołu 10 osobowego i się zrobił stolik 14 osobowy !! pomijając fakt że dopisano osoby które sie wcale nie znały a mieli siedzieć przy znajomych !!
- dałam 100 zawieszek na butelki, a goście mówią że butelki były raczej bez zawieszek, nie chciało im się tych zawieszek zawieszać, były nie na wszystkich butelkach,
-bukiety na stoły były ustalone z góry - a w ostateczności były inne (takie jakie im pasowały na drugi dzień na komunię)
- flaki po północy były w smaku dobre, ale rzadkie dosłownie nie zawierały "flaków"
no więc goście chwalą bo w ich odczuciu super, ale ja wiem co było nie tak i niesmak pozostał...