no na zdjecia to trzeba poczekac. Teraz w sobote wylatujemy w nasza podroz poslubna i dopiero po niej bede wszystkich molestowac o zdjecia... Nasz fotograf tez ma je przygotowwac na wtedy...
A z kiecka to byl niezly numer. Kazda z czesci stroju byla kupiona w innym miescie
A spodnica ma jedna OLBRZYMIA zalete - nie gniecie sie
Nie lubie tych standardowych kiecek z wielkim kolem u dolu. To co wyszlo z tych moich polaczen w efekcie wyszlo bardzo fajnie
A fryzurka w ostatniej chwili zostala zmieniona. Mialam robiona probe tydzien wczesniej na inna fryzure, ale w efekcie wybralam cos innego. Z tylu byl fajny stroik, ale nie mam zadnej fotki, wiec jak juz cos bedzie to dam znac.
Jesli chodzi o sam slub, to jak juz pisalam byly skrzypce, ktore mnie bardzo rozczulily. Poza tym spiewal nam super chor, od mojej tesciowej ze szkoly, jako prezent dla nas
Ksiadz byl rewelacyjny, jakbysmy sie znali od lat. Pieknie mowil
No i sam kosciol. Bardzp surowy, jasny, z kilkoma elementami metalowymi w kolorze starego takiego troche przybrudzonego zlota. Rewelacja
A o weselu napisze pozniej...
Nie wszystko naraz
P.s. Dziekuje tak w ogole wszystkim za wczorajsze zyczenia urodzinowe!