Pewnie, masz rację.
Czasem tylko szkoda, że nie ułatwiają życia młodym ludziom.
Pewnie nikt nie bronił iść do lepszej szkoły, uzyskać lepszy zawód i więcej zarabiać. Uwierz mi, patrząc chociażby po moich klientach - młodzi, po studiach, pracują za najniższą krajową, lat 25 - nawet nie mają szans na kredyt z zarobkami niecałe 3000zł na ręke na dwóch, a co dopiero przy dziecku i jak tu żyć? NIe jest wyśjciem wysłać tych ludzi na inne studia i gadać im o przekwalifikowaniu.
My na szczęście mamy te wybory już za sobą, na co się załapaliśmy to się załapaliśmy, Bozia dała rozum i na szczęście mamy dobre zawody, ale jakoś tak empatycznie czasem mi żal, że nie wszyscy mają taką szansę.