Hej

Ja juz mam dosc przygotowan. Date slubu wybralismy w tym roku dokladnie w Dzien Matki. Dwa dni pozniej mielismy zarezerwowana sale. Z poczatkiem lipca zalatwilismy papiery. Stroj przelom czerwca i lipca. Zaproszenia w lipcu. Caly sierpien mam wolny, nie pracuje tylko siedze w domu i kombinuje jak tu usadzic gosci, co wybrac do jedzonka, ile zamowic alkoholi... ehh, czasem sie zastanawiam jak bardzo bym sie stresowala, jakbysmy to wszystko zalatwiali na rok, poltora przed slubem... Wiem ze najtrudniej jest z sala i kosciolem. ALe jesli tylko bedzie wolny termin to 5 miesiacy wystarcza, nawet czasem mam wrazenie ze za duzo wolnego

Ale to pewnie dlatego ze nie pracuje
