Podpisałam 3 miesiące temu umowę muzykiem, o usługę prowadzenia wesela
Zaakceptowałam,
zadatek bezzwrotny,
50% zwrotu kosztów całkowitej usługi przy wypowiedzeniu nie mniej niż 30 dni przed weselem
w i sprawie nieuregulowanej zastosowanie ma kodeks cywilny
Ale wykonawca,
ma obowiązek wykonania usługi zgodnie z planem, na odpowiednim poziomie przedstawionego pisemnie lub ustnie
i w razie konfliktu rozwiązać sprawę polubownie
Muzyk zapewniał mnie o wcześniejszej współpracy z moim ulubionym zespołem przy prowadzeniu wesela, pytałam się zespołu wczoraj okazało się że im tylko "sprzęt nosił". . Jeśli wiecie o co mi chodzi....zapewniał o swoim profesjonalizmie. A to mało ważne teraz. I w życiu by go nie polecili, a mam do nich zaufanie. Przeczytałam relację innych panien młodych, gdzie alarmują przed tym muzykiem. Wcześniej nie dotarłam do tych postów.
Czuję się bardzo głupio, ponieważ za kilka tygodni mam ślub. Podpisałam umowę, ale bardzo nie chce się sparzyć. Boję się, chce zrezygnować, nie chce ryzykować.
Chyba nie mam szans na zwrot zadatku, a nawet nie płacenia kary. Jeśli jest jakaś, chciałabym państwa poprosić o poradę. Albo w jaki sposób mogłabym poprowadzić rozmowę.
Rozumie, muzyka że zabezpiecza się przed oszustami lub lekkomyślnymi ludźmi, ale co mogę zrobić jeśli ma tak złą opinię.