Ja miałam ślub we wrześniu...
ale konkretnie, ze będzie ślub ustaliliśmy w lutym, wteyd tez zarezerwowaliśmy salę i zespół
Kieckę miałam w kwietniu.. podobała mi się az do tygodnia przed ślubem, gdy byłam na innym i w sumie uznałam, ze dziewczyna miala ładną suknię... i ten tydzień to był taki niepewny..
Ale na szczęście "zakochałam" się od nowa w mojej hehe , a wszyscy mówili, ze miałam bardzo łądną suknię.. nawet jakiś chłopak, jak byłam w plenerze
.. Więc myślę, ze nie masz co sie obawiać.. jesli cos Ci się spodoba, to raczej tak pozostanie, więc spokojnie w kwietniu-maju mozesz iść wybierać suknię...
Chociaz swoją drogą uważam, ze wydawanie 3-4 tys. za kieckę na jeden wieczór to lekka przesada...
ale jesli ktos ma kasę...