Poprawiny i przenosiny
Na Śląsku istniał zwyczaj, że następnego dnia po weselu uczestniczono w mszy za dusze zmarłych rodziców lub krewnych, po czym udawano się na cmentarz. Tam panna młoda zostawiała kwiaty, po czym w domu weselnym urządzano poprawiny, czyli kolejną, ale już skromniejszą ucztę. Później w pobliskiej karczmie tańczono, wymieniano poglądy na temat odbytej uroczystości, omawiano zachowanie uczestników wesela, dyskutowano na temat prezentów, które otrzymali nowożeńcy itp.
Przenosiny panny młodej do domu męża tworzyły niegdyś cały ceremoniał. Na Opolszczyźnie następowało to najczęściej w najbliższy piątek po weselu. Po załadowaniu wiana na wóz i przywiązaniu doń inwentarza, opuszczająca dom dziewczyna żegnała się z nim i z rodziną, trzymając w jednej ręce krzyż, w drugiej zaś zapaloną gromnicę. Córka dziękowała rodzicom za opiekę, brała z domu kołacz, chleb i sól, po czym siadała na wozie, który poprzedzała niekiedy grupa żartownisiów i przebierańców. Od tej pory mieszkała już w domu męża.