witam, mam termin na 30.06.2007 i myślałam ze organizacja zajmie mi kilka dni... niestety po początkowym szczęściu powoli zaczynaja sie schody... coraz dłuższsa lista gości, coraz droższe usługi, ponadto dystans - pochodze z rzeszowa ale mieskam wwe Wroclawiu, ale slub w rodzinnym mieście...będę tam dopiero na świeta i nie wiem jak zdąże w tym czasie kilku świątecznych dni wszytsko załatwić...