Widzę, że zrobiła się moda "po amerykańsku" z tym niesieniem obrączek. W naszej tradycji zawsze było tak, że przed ślubem zostawiało się obrączki księdzu i on kładł je na tacce, gdzie sobie spokojnie leżały przez msze, zostały poświęcone i później nałożone. I my chyba zrobimy tak standardowo, bez poduszek.
anusia87, ja bym isę nie przejmowała "złą wróżbą" dla małżeństwa, bo to czy będziecie udanym małżeństwem na prawdę nie zależy od tego czy obrączki bedą niesione razem czy osobno
Ważne żeby Wam się podobało i żeby było Wam z tym dobrze. Jak masz się cały czas zastanawiać czy aby przyapdkiem się później nie rozejdziecie przez te obrączki, to może szkoda zachodu co ?