jestem i ja, gratulując i życząc szczęścia na nowej wspólnej drodze życia.
Obrączki śliczne, klasyczne w naszym stylu.
Co do fryzjerki, powiem szczerze że aż się zagotowałam w środku bo bardzo boję się swojej fryzury ślubnej... zawsze wychodzę nie zadowolona. Ostatnio czesałam się na wesele i dałam za dużo luzu fryzjerce.... efekt... gniazdo z włosów na głowie...masakra, przyszłam do domu i chciałam myć włosy ale nie było czasu... w efekcie z mamą troszkę podpiełyśmy tu i ówdzie i poszłam na wesele... Załamię się jak coś takiego przydaży mi się na ślubie, dlatego gratuluję że wróciłaś i wywalczyłaś co twoje... Kurcze człowiek pracuję czasami dwa dni żeby zarobić 120zł a nie którzy wcale tego nie szanują....
Ah się rozpisałam ale to dlatego że BARDZO DOBRZE ZROBIŁAŚ.