Wiecie, on mi nic w sumie nie powiedział, bo nie chce mnie dodatkowo stresować. Nie wyjaśnił co i jak, a ja bałam się spytać. Na USG nie było widać zarodka, tylko sam pęcherzyk płodowy (bo jeszcze za wcześnie), więc nawet nie dostałam zaświadczenia o ciąży
Mój ginekolog to dobry specjalista. Jest realistą, kazał mi się nie martwić i pojawić u niego za dwa tygodnie. Tak też zrobię, mam nadzieję, że wszystko będzie OK
